Helena Piotrowska | 2013-10-31 22:04
Ile tu olszyn rośnie!
Św. Jakub z pomnika na Targu Rybnym w Olsztynie
Przed dawnymi, dawnymi laty bursztynowym traktem przyszedł w okolice Olsztyna święty Jakub. Mozolna i uciążliwa była jego droga. Szedł po sterczących z ziemi korzeniach, po wybojach, koleinami wozów, którymi jeździli kupcy z Rzymu, Grecji lub Bizancji po złoto Bałtyku - drogocenny jantar, czyli elektron. - Tak wprowadza nas w nastrój Maria Zientara Malewska, zaczynając „Legendę o świętym Jakubie, patronie Olsztyna”. - Przedzierał się przez gęste krzewy jagód, malin, jeżyn, nie spotykając po drodze ludzkich siedzib. Widzi krętą rzekę, siada na brzegu, opiera głowę o sosnę i duma. Poczuł głód - sięga po podróżną kabzę, ale nie ma w niej ani okruszyny chleba.
Przedzierając się przez moczary i trzęsawiska, zmęczony i spragniony pielgrzym westchnął: „Boże, poratuj mnie!”, a zjawiła się piękna dziewczyna z wodą w tykwie, a potem niedźwiedź z plastrem miodu w łapie. Za nim biegną wiewiórki we wdzięcznych podskokach, niosąc na liściach łopianu mnóstwo pachnących poziomek i czarnych jagód. A gdy zrobiło mu się zimno, poprosił Boga o ogień. Pojawił się piękny jeleń, rogami potarł wiązkę chrustu i jasne płomienie wystrzeliły w górę.
Idąc dalej, Święty Jakub natrafił na małą wioskę bez nazwy. „Ile tu olszyn rośnie, może by tak wieś nazwać Olsztyn” - wpadł na pomysł i, zachęcony przez tutejszych, został z nimi. Opowiadał o dalekim świecie, a oni zwierzali się ze swych trosk, dowodząc, jak bardzo człowiekowi potrzeba kontaktu z drugim człowiekiem. Wbrew twierdzeniu, że nie święci garnki lepią, ten święty wyplatał kosze i kobiałki i razem z rybakami wiązał sieci, a nawet wyprawiał się na połów. Ludzie starali się, by wieś była ładna i podobała się staruszkowi, przeto postawili kościół i poprosili go o patronowanie. Wieś się rozrosła i stała się miastem, a Święty Jakub widnieje w herbie miasta jako patron.
Tyle legenda, odzwierciedlenie kultu jednego z najbliższych uczniów Chrystusa, Świętego Jakuba Starszego z Betsaidu (nad Jeziorem Galilejskim) - patrona pielgrzymów, zakonów rycerskich walczących z islamem, czapników, hospicjów, szpitali, kapeluszników, sierot, głównego patrona Hiszpanii i Portugalii - jaki pojawił się w XIV wieku. Olsztyn założyła Warmińska Kapituła Katedralna, będąca w strukturach istniejącej od stu dziesięciu lat Diecezji Warmińskiej. Powstanie tej diecezji było równoznaczne z ostatecznym wytyczeniem granic Warmii. Stanisław Achremczyk w książce „Warmia” uświadamia, że Podstawę do ich ustalenia dał dokument wystawiony przez legata papieskiego Wilhelma, biskupa Modeny, w Anagni w 1243 r. i zatwierdzony w tym samym roku przez papieża Innocentego IV. Na mocy decyzji papieża w kraju podbijanym przez Krzyżaków powstały cztery diecezje: chełmińska, pomezańska, warmińska i sambijska.
Również przed nadaniem praw miejskich Olsztynowi, co nastąpiło 31 października 1535 roku, Kapituła Warmińska w roku 1346 rozpoczęła budowę zamku. Miejsce wybrała doskonałe: na wysoko wyniesionym cyplu, na prawym brzegu Łyny, w jej zakolu.
Czego życzyć miastu w dniu 660. urodzin? Listę życzeń pozostawiam otwartą.
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.