Olsztyn24

Blisko dwadzieścia osób i... jeden pies stawiło się dzisiaj (22.09) przed południem na stadionie AZS UWM w Kortowie, by wziąć udział w kolejnym spotkaniu biegaczy w ramach projektu „Olsztyn. Aktywnie!”. To stosunkowo mało, bo jak twierdzi Wojciech Jeger - koordynator i prowadzący zajęcia biegowe - bywa, że na takie spotkanie przychodzi blisko setka chętnych do biegania!

- Bieganie cieszy się coraz większym zainteresowaniem olsztynian, to wyraźnie widać - mówi Wojciech Jeger. - Zaczynaliśmy prowadzić zajęcia w ramach „Olsztyn. Aktywnie!” i w ramach „Biegam, bo lubię” cztery lata temu. Przychodziło na nie po kilka osób. Teraz przychodzi kilkadziesiąt, często w granicach 60-80 osób. To fajny wynik.

Spotkania w ramach „Olsztyn. Aktywnie!” odbywają się co dwa tygodnie, natomiast co sobotę można pobiegać w ramach akcji „Biegam, bo lubię”. Dla większości biegaczy nie jest ważne, w ramach jakiej akcji biegają, przychodzą zarówno w sobotę na przebieżki w ramach „Biegam, bo lubię”, jak i w niedziele na Marszobiegi w ramach „Olsztyn. Aktywnie!”.

- My nie dzielimy biegania na akcje - wyjaśnia Wojciech Jeger. - Bieganie jest na tyle fajne, że bez względu na akcje zbieramy się i biegamy. I to jest największa wartość.

Więc chociaż dyscyplina Marszobiegi w ramach „Olsztyn. Aktywnie!” formalnie zakończy swój byt wraz z nastaniem listopada, to miłośnicy biegania nadal będą się spotykać i nadal będą biegać.

- W tym roku bieganie zakończymy 31 grudnia o godz. 24. - dodaje z uśmiechem.

Pan Wojtek podkreśla, że bieganie to sport dla każdego, chociaż jest spora grupa osób, która uważa, że bieganie to zajęcie nie dla nich. By przełamać taki irracjonalny opór, zajęciom biegowym w ramach „Olsztyn. Aktywnie!” nadano nazwę Marszobiegi.

- Marszobiegi to takie słowo „wytrych” dla osób, które boją się zacząć biegać - wyjaśnia nasz rozmówca. - Bo biegać może każdy, tylko trzeba wiedzieć jak zacząć. Dlatego spotkania prowadzę wspólnie ze znakomitym przed laty płotkarzem Ryszardem Szparakiem, który jest specjalistą od nauki biegania. I wspólnie jesteśmy w stanie przekonać, że biegania nie trzeba się bać. Trzeba tylko przyjść na nasze spotkania.

Dzisiejsze odbyło się na stadionie AZS. Uczestnicy truchcikiem pokonywali kolejne długości bieżni, a w przerwach między biegami Ryszard Szparak aplikował ćwiczenia „ogólnorozwojowe”. Biegaczom i ćwiczącym towarzyszył młody wilczur, który nie wiadomo skąd pojawił się na stadionie i swoim szczeniackim zachowaniem wzbudzał powszechne zainteresowanie - był nadzwyczaj „aktywny”.

Kolejne spotkanie miłośników biegania w ramach „Olsztyn. Aktywnie!” w niedzielę za dwa tygodnie w Lesie Miejskim. Wcześniej jednak będą jeszcze dwie soboty i dwa spotkania biegaczy na stadionie AZS w Kortowie w ramach akcji „Biegam, bo lubię”. Okazji do aktywnego spędzenia czasu nie zabraknie.