Olsztyn24

Tak jak 603 lata temu, w sobotę (21.09) na Pola Grunwaldzkie zjechał kwiat polskiego rycerstwa. I chociaż hufce były dużo mniej liczne niż te, które prowadził król Władysław Jagiełło, to organizatorzy spotkania współczesnego stanu rycerskiego pod Grunwaldem mieli powody do zadowolenia.

- Zaprosiliśmy najlepszych polskich rycerzy na pierwsze z cyklu sześciu eliminacji do rycerskiej kadry narodowej - kadry, która w przyszłym roku będzie reprezentować nasz kraj na rycerskich mistrzostwach świata - powiedział nam Szymon Drej, dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.

Chętnych do walki na miecze, topory, tasaki, buzdygany, halabardy i inne rodzaje broni białej było wyjątkowo dużo. Na listach startowych turnieju znalazło się ponad 100 nazwisk.

- To największy turniej rycerski w Polsce w tym roku - cieszył się Sławomir Moćkun z grunwaldzkiego muzeum.

Rycerze zażarcie, bez jakiejkolwiek taryfy ulgowej, walczyli w turnieju miecza jednoręcznego i w walkach zespołowych, tzw. bohurtach: 5 na 5 i 21 na 21. Wśród walczących była też rycerska reprezentacja Warmii i Mazur. I chociaż nasi rycerze znaczących sukcesów nie odnieśli, to z optymizmem patrzą w przyszłość.

- To pierwszy turniej rycerski, w którym występujemy razem, dopiero się zgrywamy - wyjaśnił Patryk Kozłowski, członek naszej kadry. - W kolejnych turniejach będzie coraz lepiej. Liczymy na znaczące osiągnięcia.

Zmagania rycerzy pod Grunwaldem obserwował selekcjoner polskiej kadry narodowej rycerzy. Tak samo obserwował będzie jeszcze pięć kolejnych turniejów, które rozgrywane będą do czerwca przyszłego roku w różnych rejonach kraju. Potem ogłosi skład około 50-osobowej kadry. Miejmy nadzieję, że znajdą w niej miejsce również rycerze z Warmii i Mazur.

Rycerski turniej na Polach Grunwaldzkich odbył się w ramach imprezy pod nazwą „Jesień Średniowiecza”, którą Muzeum Bitwy pod Grunwaldem zorganizowało po raz trzeci. Następna, podobna impreza w Grunwaldzie, to zimowa „Rejza na Grunwald”. O terminie tego wydarzenia na pewno poinformujemy.