Olsztyn24

Po raz drugi i chyba ostatni w tym sezonie miłośnicy ekstremalnego kolarstwa uczestniczący w projekcie „Olsztyn. Aktywnie!” spotkali się w Bikeparku Wąwóz w Lesie Miejskim. Nie oznacza to jednak, że kolarstwo w Olsztynie traci zwolenników. Wręcz przeciwnie, jest ich coraz więcej, tylko zmienia się... moda, a za nią idzie zapotrzebowanie na nowe sposoby wykorzystania rowerów.

- W tym roku realizowaliśmy trochę inne aktywności, poza naszym torem rowerowym w Lesie Miejskim - wyjaśnia Adam Dowgird z Warmińskiego Klubu Rowerowego FAN, jeden z koordynatorów kolarstwa w ramach „Olsztyn. Aktywnie!” - W tej chwili nie skupiamy się na Bikeparku, robiliśmy więcej imprez turystycznych i rekreacyjnych, nie związanych ściśle z ekstremalną formą kolarstwa górskiego. Przemodelowaliśmy trochę formułę naszych działań, ale wbrew pozorom imprez rowerowych w tym roku zorganizowaliśmy więcej niż w poprzednim.

Miejscem, w którym ekstremalni rowerzyści rozpoczynali większość tegorocznych spotkań była Kortowska Górka. Stamtąd wyruszali w różne, atrakcyjne dla tej formy kolarstwa rejony Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego.

- Wyruszaliśmy w różne strony Olsztyna i jego okolic, w zależności od tematu imprezy - mówi Adam Dowgird. - Trenowaliśmy zjazdy, podjazdy czy jazdę na czas m.in. w Lesie Warmińskim i w okolicach Jeziora Kielarskiego. Postawiliśmy na cross country i maratony rowerowe. To są dyscypliny, które obecnie bardzo silnie się rozwijają i mają bardzo dużą grupę odbiorców, są bardziej popularne niż kolarstwo ekstremalne, którym do tej pory się zajmowaliśmy.

Nie oznacza to jednak, że bardzo popularny jeszcze nie tak dawno Bikepark Wąwóz został zupełnie zapomniany. Oprócz tego, że tory są nadal indywidualnie wykorzystywane przez ciągle liczną grupę miłośników kolarstwa ekstremalnego, doskonale nadają się do nauki i doskonalenia techniki jazdy na rowerach. I temu celowi przede wszystkim służyło dzisiejsze spotkanie rowerzystów w Bikeparku.

- Dzisiaj wracamy na teren Bikeparku, słuchając uczestników naszych imprez rowerowych, którzy chcieli się tutaj spotkać i poćwiczyć zarówno podstawy jazdy na rowerze, jak i podstawy skoków - wyjaśnia Adam Dowgird. - Trening rozpoczynamy na torze pumptrack. To tor, na którym każdy może ćwiczyć podstawowe umiejętności jazdy na rowerze, a osoby które trochę lepiej jeżdżą, trenują kolejne umiejętności. Uczą się płynności i lepszego opanowania roweru. Ten tor jest niesamowicie fajnym sposobem na spędzanie czasu, bo z jednej strony mamy zabawę, z drugiej - bardzo fajne ćwiczenie techniki jazdy.

Uczestnicy spotkania mogli uczyć się od najlepszych. Na torze oprócz znakomitych instruktorów z Olsztyna pojawił się też zaprzyjaźniony z olsztyńskimi rowerzystami od 10. lat Maciek Kucbora, wielokrotny Mistrz Polski, uznawany przez największego specjalistę od pumptracka.

Miłośnicy ekstremalnego kolarstwa prawdopodobnie jeszcze raz w tym roku spotkają się w Bikeparku Wąwóz, chociaż nie zostało to jeszcze przesądzone. Organizatorzy imprez rowerowych w ramach „Olsztyn. Aktywnie!” zmuszeni byli przenieść jedno z lipcowych spotkań na sierpień. Sierpniowy termin również „nie wypalił”. Ciągle więc do wykonania planu brakuje jednego spotkania. Czy i kiedy się odbędzie, będzie można dowiedzieć się na stronie internetowej www.aktywnie.olsztyn.eu.