Olsztyn24
23:32
27 listopada 2024
Wirgiliusza, Angeliki
Karol Dempich | 2013-06-09 12:26
Lato za pasem...
Lato za pasem... czas więc podsumować zimę. Tego właśnie dokonali olsztyńscy drogowcy, którzy czekali na moment, gdy spłyną do nich wszystkie faktury za obsługę zimowego utrzymania dróg.
Zaskoczenia nie ma. Tak w kilku słowach można podsumować ostatnią zimę na olsztyńskich ulicach. Kilkumiesięczne utrzymanie naszych dróg kosztowało więcej niż przed rokiem. To efekt większych opadów śniegu i faktu, że zima postanowiła zostać u nas aż do pierwszej dekady kwietnia. Ta miniona okazała się o jakieś 30% droższa od poprzedniej.
- Zużyliśmy około 4000 ton soli drogowej, 2200 ton mieszanki piasku z solą i 1150 ton piasku. Kosztowało nas to około 4 milionów. Dla porównania w poprzednim roku było to nieco ponad 3 miliony - informuje Paweł Pliszka, rzecznik olsztyńskich drogowców.
Mimo wszystko to i tak mało w porównaniu do zimy sprzed dwóch lat. Wtedy miasto wydało na nią aż 7 milionów. Dlatego w tym roku w budżecie zabezpieczone było 6,8 miliona. Drogowcy dyżurowali do 12 kwietnia.
Znacznie większe pieniądze poszły w błoto, a dokładnie w śnieg leżący na warmińsko-mazurskich drogach krajowych. GDDKiA wydała tu ponad 25 milionów, z czego aż 19 od początku stycznia. Poprzednia zima kosztowała połowę taniej.
Ta różnica nie wynika jednak tylko z intensywniejszych opadów. Jak już wcześniej informował Karol Głębocki, rzecznik olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, w minionym sezonie pod skrzydła drogowców trafiło kilkadziesiąt kilometrów nowych dróg ekspresowych. A to oznacza podwójne odśnieżanie bo każdy z kierunków ma po dwa pasy drogowe, co łącznie oznacza odśnieżanie dwóch ulic.
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.