Olsztyn24

Pod Urzędem Wojewódzkim odbyła się wczoraj (5.06) pikieta, w której uczestniczyli przedstawicieli Polskiego Związku Działkowców. Protestowali przeciwko zmianom ustawowym, jakie planowane są w organizacji ogródków działkowych. Z dniem 1 stycznia 2014 roku kończy się monopol Polskiego Związku Działkowców. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 11 lipca ub. roku, stwierdziło niekonstytucyjność PZD i podważyło jego monopol.

Pikietujący pod urzędem działkowcy nawoływali do bojkotu nowej ustawy. Uważają, że godzi ona w ich interesy, bo spowoduje ona wygaszenie rodzinom prawa do działek i pozbawi ich własności altan. Protestujący działkowcy obawiają się znacjonalizowania majątku ogrodów, uzależnienia od urzędników oraz chaosu w zarządzaniu. Jednak poseł Lidia Staroń uważa, że projekt nowej ustawy o ogrodach działkowych zmieni sytuacje na plus. Zlikwiduje ostatnią pozostałość komunistycznych struktur ograniczających samorządność obywateli i możliwość decydowania o zarządzaniu ogrodami przez działkowców, czyli PZD. Działkowcy nie godzą się z tym i zgłosili swoją inicjatywę ustawodawczą, pod którą zebrali prawie milion podpisów. Nie zgadzają się, by ich projekt obywatelski był rozpatrywany razem z propozycją PO.

- Obecnie majątek ze zlikwidowanego PZD, a jest on niemały, wejdzie w skład Krajowego Funduszu Ogrodowego, z którego będą korzystać działkowcy. Działkowcy zachowają prawa do swoich altan, obiektów gospodarczych i innych budowli. W projekcie zaznaczono też prawa działkowców do dalszego korzystania z posiadanych działek - zapewnia Lidia Staroń. Dodaje też, że gmina i Skarb Państwa są zobowiązani zapewnić dalsze funkcjonowanie ogrodów działkowych już istniejących, a nowym, tworzącym się, ułatwić organizowanie stowarzyszeń ogrodowych.

Działkowcy uważają, że to ich projekt jest lepszy, bo gwarantuje zachowanie prawa do działki i majątku na tej działce. Dodatkowo zwalnia ogrody z podatków. Z kolei PO twierdzi, że ogrodami będą zarządzały stowarzyszenia, które uzyskają największe poparcie działkowców. Musi to być co najmniej 1/3 użytkowników działek. Wyboru wielkiego nie ma, bo znowelizowana ustawa odnośnie działek musi być przyjęta. Pikietujących wsparł Ruch Palikota, a sam lider pojawił się na pikiecie.