Olsztyn24

Chociaż założone z inicjatywy senatora Ryszarda Góreckiego Stowarzyszenie „Szesnastka”, skupiające samorządy z województw warmińsko-mazurskiego i kujawsko-pomorskiego, zainteresowane modernizacją drogi krajowej nr 16, istnieje od 2007 roku, dopiero w lutym tego roku władze Olsztyna zdecydowały się przystąpić do tej organizacji. Dzisiaj (21.05) prezydent Piotr Grzymowicz po raz pierwszy wziął udział w zgromadzeniu stowarzyszenia jako pełnoprawny uczestnik i od razu został członkiem zarządu. We władzach stowarzyszenia zastąpił Gustawa Marka Brzezina, który w stowarzyszeniu reprezentował Gminę Ostróda, ale dzisiaj, jako wicemarszałek województwa, nie ma już takiego mandatu. Dlatego Brzezin złożył dziś rezygnację z funkcji członka zarządu stowarzyszenia.

Dzisiejsze posiedzenie stowarzyszenia miało charakter walnego zgromadzenia. Dlatego przewodnicząca Otolia Siemieniec, na co dzień burmistrz Mrągowa, złożyła sprawozdanie z rocznej działalności. Nie ukrywała, że skuteczność stowarzyszenia do imponujących nie należy. Członkowie rządu w zasadzie nie reagują, żeby nie powiedzieć, lekceważą postulaty stowarzyszenia. Pani prezes głośno zastanawiała się nawet nad rezygnacją z funkcji szefowej stowarzyszenia. Przeciwko temu zaprotestował obecny na spotkaniu prof. Ryszard Górecki, wysoko oceniając dotychczasowe zaangażowanie Otolii Siemieniec w sprawy modernizacji drogi krajowej nr 16. Ta opinia, w połączeniu z pozytywną opinią komisji rewizyjnej spowodowała, że walne zgromadzenie jednomyślnie udzieliło zarządowi stowarzyszenia absolutorium za 2012 rok.

Wśród spraw poruszanych podczas dzisiejszego spotkania nie mogło zabraknąć kwestii olsztyńskiej obwodnicy. Prezydent Grzymowicz przedstawił zebranym pisma z ministerstwa transportu, z których wynikało, że autorzy tych pism albo nie wiedzą co się wokół nich dzieje, albo „kłamią w żywe oczy”. Treść pism wywołała wzburzenie niektórych samorządowców. Padły nawet ostre słowa typu „warszawskie nieuki”.

Dzisiejsza dyskusja sprawy budowy obwodnicy Olsztyna do przodu nie posunęła, chyba że za postęp przyjmiemy stanowisko zebranych, iż modernizacja „16” jako całości powinna być inwestycyjnym priorytetem na drogach Warmii i Mazur.

Inny z poruszanych dziś problemów szczegółowych to dokończenie modernizacji „16” na odcinku od Borek Wielkich do Mrągowa. Do zmodernizowania pozostaje tam 17 kilometrów drogi.

- Na razie walczymy o 2-3 mln złotych na wykonanie dokumentacji technicznej przebudowy tego odcinka - powiedziała nam Otolia Siemieniec. - Zwracaliśmy się w tej sprawie do GDDKiA w Warszawie. Na razie bez odzewu, chociaż nie jest to duża kwota. A ten odcinek „16” trzeba zmodernizować, bo w Mrągowie jest węzeł komunikacyjny, gdzie ruch drogowy rozchodzi się w pięciu kierunkach. Ten 17-kilometrowy odcinek decyduje o drogowym połączeniu Mazur z Olsztynem, a jaka jest tam jezdna, wszyscy wiemy - same dziury i koleiny.

Niepokój pani prezes wzbudziła też informacja zasłyszana od wicemarszałka województwa Jarosława Słomy podczas wyjazdowego posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury, że drogowymi priorytetami władz województwa są kolejno: droga krajowa nr 7, Via Baltica i droga krajowa nr „16”. Zdaniem Otolii Siemieniec, droga nr 16, jako komunikacyjny „kręgosłup województwa” powinna wśród priorytetów znaleźć się przed Via Balticą. W czasie dyskusji okazało się jednak, że obawy pani prezes nie są uzasadnione, bo budowa Via Baltiki w żaden sposób nie zaszkodzi modernizacji „szesnastki”, pieniądze na budowę tej magistrali pochodzić bowiem będą bezpośrednio z budżetu Komisji Europejskiej.

Podczas dzisiejszego spotkania członkowie stowarzyszenia zapoznali się również z informacją o stanie inwestycji na drogach krajowych w województwie. Informację taką przedstawił zastępca dyrektora olsztyńskiego oddziału GDDKiA.