Olsztyn24

Starsze pokolenie zna i uwielbia jego teksty, pełne ironii i celnych aluzji. Młodsze dopiero się do niego przekonuje. A artysta mówi o sobie z przekąsem, że jest poetą użytecznym. Olsztynianie spotkali się z nim wczoraj (15.04) w czytelni Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej.

Andrzej Poniedzielski to poeta, autor tekstów piosenek, satyryk, twórca scenariuszy oraz członek Akademii Fonograficznej ZPAV. To zaskakujące, ale z zawodu jest magistrem inżynierem automatyki. Jednak większość Polaków zna go z twórczości satyryczno-poetyckiej. Jego skrzący się dowcip to nie zwykłe wygłupy, ale teksty o głęboko intelektualnej wymowie.

- Nie uważam się za poetę, choć większość mnie za takiego uważa - mówi Andrzej Poniedzielski. - Więc aby rozwiać wszelkie wątpliwości uznałem siebie za poetę użytecznego. Piszę, kiedy jest taka potrzeba. Jeśli ktoś przyjdzie do mnie i prosi, że coś tam potrzebuje, to piszę. Jestem jak pies myśliwski niepraktykujący.

Artysta opowiadał błyskotliwie o swojej pracy, pasjach, okraszając wypowiedzi dowcipami i zabawnymi słownymi woltami. Olsztynianki, bo one to głównie przyszły na spotkanie, zadawały pytania o proces twórczy, dlaczego to kobiet więcej przychodzi na jego wieczory autorskie niż mężczyzn, co to jest marketing artystyczny i jak ocenia on zalew wulgaryzmów w języku polskim.

Poniedzielski jest autorem ponad 200 wierszy oraz wielu tekstów piosenek. Pisał teksty dla swej żony, Elżbiety Adamiak, Edyty Górniak, Anny Marii Jopek, Seweryna Krajewskiego, Lory Szafran, Anny Treter, Grzegorza Turnaua, Tadeusza Woźniaka oraz Włodzimierza Nahornego.

W Teatrze Polskim w Szczecinie stworzył spektakle: „Piosennik”, „Stacyjka Zdrój”, „Śpiewnik domowy” (oparty na piosenkach i tekstach Jana Kaczmarka). Tworzy bardzo udany duet z Arturem Andrusem - i jemu też wiele poświęcił miejsca w trakcie spotkania z czytelnikami.

Jako artysta solowy Andrzej Poniedzielski debiutował mając prawie 50 lat. 4 lipca 2002 roku w czasie Olsztyńskich Spotkań Zamkowych „Śpiewajmy Poezję”. To właśnie w Olsztynie miała premierę jego pierwsza solowa płyta „13 łatwych utworów tanecznych”.

Poniedzielski regularnie publikuje swe felietony w prasie. Razem z Arturem Andrusem pisze zabawne dialogi. Jest zdobywcą bardzo wielu nagród i wyróżnień. Najcenniejszą, jaką zdobył, jest Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

- Kieleckie - moje rodzinne strony - to region gdzie 5 minut, 5 godzin, czy 5 dni jest pojęciem względnym - śmieje się artysta. - Z biegiem lat zaczynam dostrzegać, że nie ma co się spieszyć, bo energia może być potrzebna na co innego, w innym miejscu i czasie. Czy jest coś, co może mnie wyprowadzić z równowagi? Owszem, ale ja ten moment zamierzam odwlekać w czasie. Wyznaję zasadę zachowania energii na później. Może mi być bowiem bardziej potrzebna, w innym miejscu i czasie.