Olsztyn24

Wiadomo już kto po raz pierwszy w historii Olsztyna przejmie od MPK część miejskich linii autobusowych. To konsorcjum firm z Niemcza (kujawsko-pomorskie) i Łańcuta (podkarpackie), które zaproponowało najniższą cenę za przejechany kilometr.

O tym, że część linii komunikacyjnych trafi w prywatne ręce zdecydowano w zeszłym roku. Tuż po Bożym Narodzeniu miasto rozpisało przetarg na 10% przewozów w Olsztynie. Wymagania nie były łatwe do spełnienia. Miało to zapewnić wysoką jakość usług proponowanych przez przewoźnika. Stąd np. zapis o nowych autobusach wyposażonych w klimatyzację czy system informacji dopasowany do potrzeb osób niewidomych.

W odpowiedzi na przetarg wpłynęły cztery oferty od firm komunikacyjnych, jak i konsorcjów firm. W tym gronie nie było jednak nikogo z regionu. Po przeanalizowaniu dokumentów zdecydowano, że przez najbliższe 10 lat olsztynian - poza Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnych - wozić będą autobusy należące do konsorcjum firm z Niemcza i Łańcuta. Zwycięskie konsorcjum tworzą KDD Dariusza Gackowskiego oraz łańcucki oddział warszawskiej spółki Blue Line. Zwycięzcy przetargu zaproponowali najniższą stawkę na przejechany kilometr - 6,69 zł. To o ponad złotówkę taniej niż otrzymuje mające jeszcze monopol na olsztyńskim rynku Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne.

Pozostałe firmy, w tym toruńska Veolia, znana na naszym rynku, zaproponowały stawki wyższe o co najmniej kilkadziesiąt groszy. Najmniej korzystna oferta konsorcjum śląskich firm opiewała na kwotę ponad... 10 zł za kilometr. Autobusy prywatnego przewoźnika mają się pojawić na naszych ulicach jeszcze w tym roku. Na razie nie ustalono czy firmy dostaną całe linie, czy poszczególne kursy, bo przetarg dotyczył 10% sieci.

Niewykluczone też, że MPK oraz firmom z Niemcza i Łańcuta przybędzie następny konkurent. Miasto już ogłosiło, że zamierza przeprowadzić kolejne postępowanie. Podobna informacja o pierwszym przetargu trafiła do opinii publicznej w kwietniu ubiegłego roku. Można więc zakładać, że kolejny przewoźnik pojawi się w Olsztynie w drugiej połowie 2014 roku. A co na to MPK? Na razie nie słychać o jakichkolwiek zwolnieniach czy innych roszadach. Wręcz przeciwnie, olsztyńskie przedsiębiorstwo zamierza dozbroić swój tabor. Co najważniejsze, mają to być nowe pojazdy. MPK będzie mogło zainwestować w nowoczesne autobusy dzięki podpisanej kilka miesięcy temu 15-letniej umowie z miastem. Jeśli do Olsztyna trafią nowe pojazdy będzie to pierwsze takie wydarzenie od sześciu lat, kiedy MPK zakupiło pojazdy marki Solaris.