waclawbr | 2013-03-27 18:50
10 lat pożytku publicznego i wolontariatu w Olsztynie
Dwudziestego czwartego kwietnia br. minie 10 lat od uchwalenia ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. O zbliżającym się jubileuszu ustawy regulującej m.in. zasady współdziałania samorządów z organizacjami pozarządowymi pamiętano w olsztyńskim Urzędzie Miasta. Część dzisiejszej, XXXIV sesji Rady Miasta poświęcono rocznicowej uroczystości. Poza tym olsztyńscy radni dzisiaj właśnie przyjęli uchwały wzmacniające tzw. partycypację społeczną w zarządzaniu miastem.
Przemawiający podczas uroczystości w sali sesyjnej Urzędu Miasta prezydent Piotr Grzymowicz mówił m.in. o znaczeniu podjętej przed dekadą ustawy dla rodzenia się i ugruntowywania pojęcia „społeczeństwo obywatelskie”. Mówił też o roli organizacji pozarządowych w budowaniu właściwych relacji i więzi społecznych. Podkreślił również znaczenie dla uspołecznienia ważnych dla miasta decyzji przygotowanych na dzisiejszą sesję projektów uchwał z zakresu tzw. partycypacji społecznej: o inicjatywie uchwałodawczej, o inicjatywie lokalnej, o zasadach współpracy z organizacjami pozarządowymi oraz o zasadach przeprowadzania konsultacji społecznych.
- To bardzo ważne, by nie powiedzieć kluczowe uchwały dla rozszerzania udziału mieszkańców Olsztyna w wypracowywaniu decyzji związanych z rozwojem naszego miasta - stwierdził prezydent. - Przyjęcie tych uchwał nie zamknie jednak katalogu działań proobywatelskich. Nadchodzi pora na regulacje w zakresie polityki prorodzinnej i wprowadzenia kompleksowego programu „Olsztyńska duża rodzina”, którego instrumentem byłaby Miejska Karta Rodzinna.
Prezydent zapowiedział też prace nad tzw. budżetem obywatelskim, czyli częścią budżetu miasta, która byłaby przeznaczana na realizację inicjatyw obywatelskich. Innymi elementami prospołecznej polityki miasta ma być też powołanie Rady Seniorów oraz Społecznej Rady Kultury.
Po wystąpieniu prezydenta Grzymowicza i odczytaniu listu doradcy prezydenta RP Henryka Wujca, przysłanego na ręce prezydenta Olsztyna w odpowiedzi na zaproszenie na dzisiejszą sesję Rady Miasta, nadszedł czas na uhonorowanie osób, które najbardziej przyczyniły się w mieście do stworzenia platformy współpracy pomiędzy Urzędem Miasta i organizacjami trzeciego sektora.
Znaczące w mieście wyróżnienia - Medale Św. Jakuba - z rąk prezydenta Piotra Grzymowicza i przewodniczącego Rady Miasta Jana Tandyraka odebrali:
- Monika Falej, przewodnicząca Rady Organizacji Pozarządowych Miasta Olsztyna,
- Włodzimierz Winciun, pierwszy pełnomocnik prezydenta Olsztyna ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi,
- Zbigniew Wytrążek, dziennikarz i wiceprezes Stowarzyszenia Sportu Szkolnego „Juvenia” w Olsztynie,
- Barbara Tuńska, wieloletni pracownik Urzędu Miasta,
- Łukasz Łukaszewski, radny Rady Miasta Olsztyna.
Po tej, oficjalnej części uroczystości, jej uczestnicy zostali zaproszeni na jubileuszowy tort. Przed roboczą częścią sesji był też czas na rozmowę o znaczeniu organizacji pozarządowych w życiu miasta.
- Przez te ostatnie 10 lat nasze organizacje pozarządowe bardzo się rozwinęły, w mieście aktywnie działa 450 organizacji, ich działalność widać na każdym kroku, wypełniają wiele zadań, których miasto tak dobrze nie potrafiłoby wykonać - powiedział nam prezydent Piotr Grzymowicz. - Nasza współpraca dojrzała. Organizacjom oddaliśmy do dyspozycji odrestaurowany obiekt przy ulicy Tarasa Szewczenki. Służy on, i na pewno jeszcze długo będzie służył, prowadzeniu działalności organizacji pozarządowych.
Prezydent podkreślił też znaczący wzrost aktywności organizacji pozarządowych w ostatnich latach, również w zakresie pozyskiwania dodatkowych, pozabudżetowych środków na realizację swoich celów. Bo dodać trzeba, że na działalność trzeciego sektora miasto przekazuje corocznie spore pieniądze.
- Na ten rok jest to 15,6 mln złotych - poinformował prezydent. - Udział wydatków na organizacje pozarządowe w budżecie Olsztyna jest wyższy niż średnio w skali wszystkich gmin w kraju, ale te pieniądze są wydawane w sposób bardziej racjonalny niż można by je wydać z poziomu ratusza.
Czy wobec tego możliwe jest sprawne funkcjonowanie takiego miasta jak Olsztyn bez organizacji pozarządowych?
- Uważam, że dzisiaj jest to już niemożliwe - stwierdził Piotr Grzymowicz. - Bardzo dobrze, że te organizacje są. M.in. wspólnie musimy opracowywać i realizować strategię rozwoju miasta. Bez udziału organizacji pozarządowych, władza nie byłaby w stanie trafić w potrzeby i oczekiwania mieszkańców. Działając wspólnie lepiej możemy zarządzać wspólnym dobrem, jakim jest nasze miasto.
O ocenę minionych 10 lat w kontekście współpracy organizacji pozarządowych z władzami miasta poprosiliśmy też Monikę Falej, przewodniczącą Rady Organizacji Pozarządowych Miasta Olsztyna.
- Te 10 lat bardzo szybko nam „uciekło” - powiedziała pani Monika. - Wiele rzeczy udało się zrobić, ale też dużo w tym czasie się nauczyliśmy. Przede wszystkim cierpliwości, pokory i kształtowania wzajemnych relacji nastawionych na budowanie, a nie na wojowanie. 10 lat temu było tak, że organizacje samorządowe raczej były petentami w ratuszu, a teraz jesteśmy partnerami. I to jest niezwykle ważne osiągnięcie. To też podstawa do dalszej współpracy. Przekonanie, że możemy coś zrobić razem dla naszej wspólnoty samorządowej jest czymś niezwykłym. Potrzebowaliśmy kilka lat, by dojść do takiego wniosku.
Monika Falej uważa jednak, że to dopiero pierwsze wspólne kroki samorządu miasta i organizacji trzeciego sektora.
- Te 10 lat, to w przenośni 10 takich zwykłych kroków, teraz będziemy mogli przejść do „biegu maratońskiego” - powiedziała przewodnicząca ROP MO. - Musimy przebiec ten maraton, żeby zbudować w Olsztynie społeczeństwo obywatelskie.
Zdaniem pani Moniki, ważną rolę w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego będą pełniły podejmowane dziś przez Radę Miasta wspomniane wyżej uchwały z zakresu tzw. partycypacji społecznej.
- Tych uchwał w Olsztynie zwyczajnie brakowało - powiedziała. - Inicjatywa uchwałodawcza, to jest rzecz, która przywraca normalność, która jest zapisana w ustawie o samorządzie gminnym. Bo samorząd to wspólnota mieszkańców. Wybrani przez nas radni nie mogą więc mówić, że oni jedynie mają rację. Mieszkańcy też mają prawo do współdecydowania o wspólnocie samorządowej. Uchwała o inicjatywie oddolnej też jest potrzebna, bo reguluje rzeczy, które wspólnie możemy zrobić. Mieszkańcy mają zapał, gmina ma środki, więc możemy wspólnie przeprowadzić jakieś działania, a nawet inwestycje. Zasady współpracy organizacji pozarządowych z władzami miasta czy regulacje dotyczące konsultacji społecznych w zasadzie już u nas są, ale te nowe, w oparciu o nabyte doświadczenie, zostały trochę zmodyfikowane.
Podobnie jak prezydentowi Grzymowiczowi, Monice Falej zadaliśmy pytanie, czy wyobraża sobie Olsztyn bez organizacji pozarządowych?
- To jest wręcz niewyobrażalne - odpowiedziała. - Jesteśmy już w takim punkcie, że organizacje pozarządowe nie tylko wspierają się wzajemnie, ale wspierają miasto, budując wzajemne relacje na współpracy i kooperacji, a nie na niezdrowej konkurencji.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
10 lat pożytku publicznego i wolontariatu
27-03-2013
G A L E R I A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.