Olsztyn24

Jak już informowaliśmy, w środę (6.03) odbyło się spotkanie przedstawicieli olsztyńskiego ratusza z reprezentacją realizującej w Olsztynie projekt tramwajowy hiszpańskiej firmy FCC Construccion. Spotkanie miało najwyższą rangę, bowiem reprezentacji Urzędu Miasta przewodniczył prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz, na czele delegacji Hiszpanów stał natomiast nowy dyrektor zarządzający FCC Rejon Europa Jordi Fernando Cuadras. Spotkanie odbyło się za zamkniętymi drzwiami. „Rąbka tajemnicy” uchylił nam jednak wiceprezydent Olsztyna Bogusław Szwedowicz, uczestnik spotkania, z ramienia władz miasta odpowiedzialny za realizację tramwajowego projektu.

- Spotkanie było niezwykle istotne, przyjechał na nie szef FCC Construccion na Europę - osoba, która ma wszelkie uprawnienia do podejmowania decyzji powodujących skutki finansowe i prawne - powiedział Bogusław Szwedowicz. - Sądzimy, że świadczy to o tym, iż ta firma naprawdę chce tę naszą linię tramwajową skończyć z sukcesem i zyskać opinię, która pozwoli im w dalszym ciągu, być może i w naszym kraju, przeprowadzać podobne prace.

Jak stwierdził wiceprezydent, rozmowy były bardzo szczere.

- Obie strony zwróciły uwagę na - delikatnie mówiąc - pewne niedoskonałości w swojej działalności przy tym kontrakcie - powiedział Szwedowicz. - Naturalnie, są też przyczyny obiektywne, których trudno nie zauważyć, chociażby to nasze wykopalisko przy Wysokiej Bramie. To jest bezdyskusyjny powód do przedłużenia niektórych robót. Z naszej strony też trzeba powiedzieć, że w trakcie projektowania podnosiliśmy w niektórych fragmentach inwestycji jej standard, wychodziły też pewne rzeczy wcześniej nieprzewidziane. Myślę tu o instalacjach podziemnych, o ich kolizjach. Niestety, w tym zakresie historia ciągle daje o sobie znać. Te realizowane ileś tam lat temu inwestycje nie do końca były prowadzone w sposób uporządkowany.

W czasie rozmów Hiszpanie zadeklarowali zwiększenie zaangażowania w realizację inwestycji. Na placach budów ma pojawić się więcej ludzi i sprzętu. W tej sprawie prowadzone są intensywne rozmowy z podwykonawcami inwestycji. Niebawem ma nastąpić otwarcie szerokiego frontu robót, nie tylko przy ulicy Płoskiego, gdzie pierwsze prace podjęto jeszcze w ubiegłym roku.

- Prawdziwym sprawdzianem dla Hiszpanów będzie budowa ulicy Obiegowej - ocenia wiceprezydent Szwedowicz. - Tutaj trudno będzie znaleźć powody do jakichś wymówek i tłumaczenia opóźnień. Inwestycja ma być bowiem prowadzona w prawie „dziewiczym” terenie. Po ulicy Obiegowej otworzy się front robót na bez mała równoległej ulicy Kościuszki. Ważna jest też budowa zajezdni tramwajowej, bo przecież tramwaje, które mają być nam dostarczone w połowie maja 2014 roku nie mogą być przyjęte na nieprzygotowany obiekt i torowiska.

Cała inwestycja powinna być zakończona do końca sierpnia 2014 roku. Wiele jednak wskazuje, że nie uda się tego terminu dotrzymać dla wszystkich odcinków linii tramwajowej.

- Odkopanie zabytkowego barbakanu pod Wysoką Bramą może być obiektywnym powodem, dla którego termin zakończenia budowy odcinka linii tramwajowej od ul. Kościuszki do Wysokiej Bramy może być przesunięty - tłumaczy Bogusław Szwedowicz. - Natomiast pozostałe odcinki powinny być zrealizowane w zaplanowanym terminie. Inwestycja współfinansowana ze środków unijnych jest bacznie obserwowana przez urzędników Unii Europejskiej i Państwowej Agencji Rozwoju. Wszelkie opóźnienia w stosunku do planu są natychmiast zauważane i musimy się z nich na bieżąco tłumaczyć. Więc poza tym jednym odcinkiem do Wysokiej Bramy, wszystkie inne odcinki muszą być gotowe do końca sierpnia 2014 roku.

Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, za wybudowanie linii tramwajowych w Olsztynie firma FCC Construccion otrzyma 250 mln złotych.