waclawbr | 2013-03-08 13:02
Płonne nadzieje olsztynian?
Prezydent Piotr Grzymowicz nie godzi się na decyzje rządu ws. obwodnicy Olsztyna
Rozbudzone ostatnio nadzieje olsztynian na szybkie rozpoczęcie budowy południowej obwodnicy Olsztyna mogą okazać się płonne. Rząd nadal traktuje jako priorytet budowę dróg ekspresowych łączących duże aglomeracje, odsuwając na dalszy plan budowy obwodnic niektórych miast, w tym Olsztyna, Suwałk, Inowrocławia czy Pułtuska.
- Logika budowania sieci drogowej w Polsce jest taka, że najpierw szkielet, te najważniejsze ciągi komunikacyjne, a do tego podpinamy potem drogi, które mają mniejsze znaczenie strategiczne - tłumaczył dwa dni temu Tadeusz Jarmuziewicz, wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. - W związku z tym najpierw ekspresówki i autostrady, a w dalszej kolejności pozostałe drogi.
Jak powiedział ponadto minister Jarmuziewicz, dotychczas budowano krótkie odcinki dróg zamiast ciągów, które umożliwiałyby przejazd z północy na południe i z zachodu na wschód kraju. Teraz rząd chce połączyć te fragmenty gotowych już dróg, a dopiero potem rozpoczynać budowę nowych arterii.
- Ze słów wiceministra Jarmuziewicza wynika, że obwodnica Olsztyna nie ma szansy na realizację w najbliższej przyszłości - skomentował wypowiedź ministra Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna. - My na pewno z tym się nie zgodzimy. Cały czas byliśmy przekonywani, że ta nasza obwodnica będzie zrealizowana, że środki są zabezpieczone. Godzimy się natomiast na to, żeby obwodnica była budowana etapami.
Ponieważ od upublicznienia przez centralne media wypowiedzi ministra Jarmuziewicza dotyczącej rządowej strategii budowy sieci dróg w Polsce do naszej rozmowy z prezydentem Grzymowiczem minęło zaledwie kilkanaście godzin, prezydent nie mógł jeszcze odpowiedzieć na pytanie, jaka będzie reakcja władz Olsztyna na te niedobre dla miasta wiadomości. Podkreślił jednak, że rząd błędnie ocenia znaczenia drogi krajowej nr 16, w ciągu której miała być budowana południowa obwodnica Olsztyna. Poinformował także, iż do Urzędu Marszałkowskiego został złożony wniosek, by w opracowywanej właśnie Strategii Rozwoju Społeczno-Gospodarczego Województwa Warmińsko-Mazurskiego zostały ujęte zarówno południowa, jak i północna obwodnica Olsztyna jako mające strategiczne znaczenie dla rozwoju regionu. Podobny wniosek do marszałka województwa złożyło Stowarzyszenie Olsztyński Obszar Aglomeracyjny. Takie zapisy w strategii mogą być nie tylko środkiem nacisku na władze centralne, ale także podstawą do uzyskania dofinansowania inwestycji z budżetu Unii Europejskiej.
Zapisy w strategii rozwoju województwa mogą mieć więc niebawem kapitalne znaczenie dla realizacji olsztyńskich obwodnic, bo jak powiedział również minister Jarmuziewicz, samorządy, które zdecydują się same budować obwodnice, dostaną wsparcie finansowe.
- Chcemy wspomóc samorządowców środkami z Krajowego Funduszu Drogowego w sytuacji, kiedy podjęliby decyzję, że będą budowali obwodnicę sami - powiedział minister. - Robimy też monitoring, które obwodnice i które samorządy byłyby w stanie budować przy takiej inżynierii finansowej.
Według ministra, w najlepszej sytuacji są te samorządy, które rozpoczęły już starania o budowę obwodnic. Należy do nich m.in. Olsztyn.
Trudno przypuszczać, że Olsztyn sam podejmie się inwestycji wartej co najmniej tyle, ile wynosi tegoroczny budżet miasta (1 mld zł), ale połączenie środków z różnych źródeł finansowania (budżet unijny, budżet państwa, budżet województwa i budżet miasta) już takie nieprawdopodobne się nie wydaje.
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.