Olsztyn24
07:38
25 listopada 2024
Erazma, Katarzyny
wb | 2013-02-17 14:04
Dźwięki są tak samo interesujące jak obrazy
Katarzyny i Krzysztofa Świdrakowie w Kamienicy Naujacka MOK (fot. B. Wawrzyniewicz - wszystkie) |
Więcej zdjęć »
„Ucho na świat” to tytuł książki Katarzyny i Krzysztofa Świdraków, podróżników i dziennikarzy, którzy zwiedzając świat korzystają ze wszystkich zmysłów, również węchu i słuchu. O tym, że rejestrowane w czasie podróży dźwięki są nie mniej interesujące od obrazów, globtroterzy przekonywali olsztynian w sobotni (16.02) wieczór w Kamienicy Naujacka MOK, w ramach cyklu „Spotkanie z globtroterem”.
- My podróżujemy zmysłami - mówi Krzysztof Świdrak. - Przyczyna jest prosta. Jak się siedzi na przykład przed jakimś zabytkiem, to trudno z nim pogadać. Ale można go posłuchać, można go powąchać. Zmysły dostarczają nam podczas podróży takich niesamowitych emocji, że tę podróż odkrywamy na nowo.
- Chcemy zwiedzić cały świat - mówi Katarzyna Świdrak. - Na razie jest to głównie Azja i trochę Afryki. Są tam zupełnie inne odczucia dźwiękowe i zapachowe. Co jednak ciekawe - te same osoby, jadąc w te same miejsca, napisałyby zupełnie inne zapachowe przewodniki, bo każdy ma inne odczucia. Wróciliśmy niedawno z Sahary i gwarantujemy wszystkim, że nie jest ona ostoją ciszy, a jest tam mnóstwo dźwięków. Można tam usłyszeć szum przesypującego się piasku, można usłyszeć dzikiego osła, można usłyszeć ptaki. Co innego można usłyszeć o wschodzie, a co innego o zachodzie słońca.
Zmysłowym doznaniom podczas nie tylko własnych podróży po świecie Świdrakowie poświęcili dwie książki. Pierwsza z nich dotyczyła zapachów i nosiła tytuł „Świat w zasięgu nosa”. W 2010 roku wydali drugą książkę - „Ucho na świat”. W tym wydawnictwie zamieścili efekty rozmów o usłyszanych w świecie dźwiękach z 16. słynnymi osobami, m.in. Krzysztofem Hołowczycem, Czesławem Mozilem, Martyną Wojciechowską i Jaśkiem Melą. Wywiady przeplatane są fragmentami wypowiedzi ekspertów - fizyka, specjalistki od kultury Afryki i historyka sztuki z Muzeum Azji i Pacyfiku.
- Po rozmowach z bohaterami naszej książki odkryliśmy, że nie tylko dla nas cisza jest najpotężniejszym dźwiękiem na świcie - mówi Katarzyna Świdrak. - Dlaczego? Dlatego, że to w ciszy rodzą się wszystkie pozostałe dźwięki, że bez ciszy nie byłoby tego bogactwa dźwięków. Każdy tę ciszę odbiera zupełnie inaczej.
I mogli się o tym przekonać uczestnicy sobotniego spotkania w Kamienicy Naujacka MOK, chociażby przez udział w zaproponowanych przez podróżników eksperymencie z słuchaniem zarejestrowanych przez nich dźwięków z zasłoniętymi oczami.
Z D J Ę C I A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.