Olsztyn24

Jerzy Szmit i Iwona Arent, posłowie Prawa i Sprawiedliwości z Olsztyna, protestują przeciwko obarczaniu wszystkich parlamentarzystów z Warmii i Mazur odpowiedzialnością za brak obwodnicy Olsztyna. - Nie życzymy sobie, żeby na nas wszystkich, którzy robili wszystko co opozycja w tej sprawie zrobić może, zrzucać odpowiedzialność i stawiać nas w jednym szeregu z tymi, którzy zadecydowali o tym, że są takie problemy z obwodnicą - powiedział poseł Jerzy Szmit podczas dzisiejszej (15.02) konferencji prasowej.

Posłowie PiS po raz kolejny spotkali się z dziennikarzami w sprawie problemów komunikacyjnych na Warmii i Mazurach, a przede wszystkim w sprawie obwodnicy Olsztyna i połączenia Olsztyna z Olsztynkiem drogą nr 51.

- Kilkadziesiąt lat trwały przygotowania do budowy obwodnicy Olsztyna - powiedział poseł Szmit wprowadzając do tematu konferencji. - Te plany wielokrotnie spotykały się z poparciem różnych rządów, różnych środowisk. Zapewniano, że wszystko jest dobrze, że wszystko jest na dobrej drodze. Gdy w ostatnich latach Polska mogła korzystać z ogromnych pieniędzy na infrastrukturę, wydawało się, że tę ważną sprawę dla Olsztyna uda się załatwić.

Dalej poseł podkreślił, że kluczowe decyzje o przeznaczeniu tych pieniędzy na konkretne inwestycje przypadły na okres rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.

- Rządząca od 6 lat koalicja miała czas, żeby podejmować decyzje, żeby przygotować plany i rozwiązania - stwierdził Jerzy Szmit. - Niestety, mimo wielokrotnych zapewnień ministrów, posłów i senatorów z województwa warmińsko-mazurskiego, że obwodnica będzie, że możemy być spokojni, że ten rząd na pewno to załatwi, okazuje się, że dzisiaj mamy sytuację „podbramkową”, że budowa obwodnicy jest bardzo zagrożona.

Poseł przypomniał, że ta „sytuacja podbramkowa” wynika z decyzji ministra Sławomira Nowaka, który wykreślił obwodnicę Olsztyna z planu inwestycji rządowych, które mają być realizowane w latach 2014-2020.

- Tłumaczy się to tym, że nie ma środków, z drugiej strony otrzymujemy informacje, że Polska otrzyma z Unii Europejskiej więcej pieniędzy niż w poprzedniej perspektywie finansowania i nie bardzo to wszystko rozumiemy - powiedział Jerzy Szmit.

- A okazuje się, że w budżecie państwa są jednak ujęte obwodnice mniejszych miejscowości niż miasto wojewódzkie Olsztyn - dodała poseł Iwona Arent. - Powiem więc szczerze, że posłowie i senatorowie Platformy Obywatelskiej są nieudolni, nic nie znaczą w swoim ugrupowaniu, nikt ich nie słucha i należałoby chyba wyciągnąć z tego konsekwencje. Myślę, że społeczeństwo te konsekwencje wobec posłów wyciągnie.

- W ostatnich tygodniach, przede wszystkim ze strony Platformy Obywatelskiej, ale też ze strony prezydenta Grzymowicza idzie przekaz, że to wszyscy parlamentarzyści są winni brakowi obwodnicy, że to wszyscy parlamentarzyści powinni się starać, że tylko wspólnego głosu potrzeba, żeby sprawę załatwić - mówił dalej Jerzy Szmit. - W tej sprawie musimy jednak pamiętać o najważniejszym: w demokracji ktoś rządzi i ktoś ponosi odpowiedzialność, a ktoś jest w opozycji. Do rządzenia wybrano PO i PSL, oni stworzyli rząd i to oni ponoszą dzisiaj odpowiedzialność i muszą tę odpowiedzialność za decyzje dźwigać. Nie życzymy sobie, żeby na nas wszystkich, którzy robili wszystko co opozycja w tej sprawie zrobić może, zrzucać odpowiedzialność i stawiać nas w jednym szeregu z tymi, którzy zadecydowali o tym, że są takie problemy z obwodnicą.

Iwona Arent dodała do tego informację o podejmowanych przez warmińsko-mazurskich posłów działaniach na rzecz likwidacji komunikacyjnego wykluczenia regionu.

- Jako posłowie opozycyjnego PiS uczestniczyliśmy we wszystkich spotkaniach w sprawie obwodnicy i drogi krajowej nr 16, zaangażowaliśmy się w Stowarzyszenie „Szesnastka”, spotykaliśmy się z ministrami, z kim tylko można było spotkać się, a kto miałby wpływ na to, żeby powstała obwodnica Olsztyna - powiedziała pani poseł. - Przez pół roku starałam się o spotkanie z ministrem finansów, ale okazało się, że pan minister nie ma czasu na rozmowę z wybranymi przez mieszkańców tego kraju posłami. My zrobimy ze swojej strony wszystko, aby ta obwodnica powstała - dodała Iwona Arent.

W obecności dziennikarzy posłowie podpisali kolejny list w sprawie środków na budowę obwodnicy Olsztyna i połączenia miasta z drogą ekspresową nr 7. Tym razem list został skierowany do Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska.

Iwona Arent przypomniała też o planowanym na najbliższy poniedziałek (18.02) w godz. 9-12 na ul. Sielskiej w Olsztynie proteście taksówkarzy, którzy chcą w tym czasie blokować wjazd TIR-ów do miasta.

- Przyjadą tam ci, którym zależy na budowie obwodnicy - powiedziała pani poseł. - To będzie pokojowa manifestacja, żeby pokazać, że my chcemy obwodnicy, że jej potrzebujemy. Tak jak Wrocław w ten sposób wywalczył sobie pieniądze na obwodnicę, tak i może my wywalczymy.