waclawbr | 2013-01-30 21:13
Reprymenda za TIR-y. Koalicja się lekko zachwiała...
Halina Ciunel w imieniu radnych PO wygłasza oświadczenie |
Więcej zdjęć »
Wczoraj prezydent Olsztyna musiał się tłumaczyć przed wójtami i burmistrzami z pobliskich gmin za sposób poinformowania opinii publicznej o zamiarze wprowadzenia zakazu wjazdu TIR-ów do Olsztyna. Samorządowcy przede wszystkim mieli pretensje, że bez uzgodnienia z nimi wytyczył objazdy dla ciężarówek drogami położonymi poza Olsztynem, ale na terenie olsztyńskiego powiatu. Dzisiaj (30.01) reprymenda prawie za to samo popłynęła z ust przedstawicieli prezydenckiego koalicjanta we władzach miasta - radnych Platformy Obywatelskiej.
Zaczęło się „niewinnie”. Na początku obradującej w Urzędzie Miasta XXXI sesji Rady Miasta Olsztyna głos zabrał Bartłomiej Biedziuk, przedstawiciel Stowarzyszenia „Obywatelski Olsztyn”. Społecznik chwalił i popierał podejmowane przez prezydenta Piotra Grzymowicza działania mające usunąć TIR-y z ulic miasta (wystąpienie Bartłomieja Biedziuka na załączonym filmie wideo). Po Biedziuku przewodniczący rady Jan Tandyrak udzielił głosu Halinie Ciunel - przewodniczącej klubu radnych PO w olsztyńskiej Radzie Miasta.
Na początku nic nie zapowiadało de facto małego, politycznego „trzęsienia ziemi”.
- W pełni zgadzamy się z opiniami olsztyńskich środowisk społecznikowskich, że Olsztyn należy chronić przed ruchem tranzytowym, teraźniejszym i przyszłym - rozpoczęła przewodnicząca Ciunel. - Podobnie jak Państwo, nie chcemy TIR-ów na ulicach naszego miasta. Według specjalistów GDDKiA ruch tranzytowy zajmuje od 25 do 35% całego ruchu ciężarowego w mieście. Na pozostałe 70% składają się dostawy do i z olsztyńskich firm, konieczne do utrzymania obsługi gospodarczej i rozwoju naszego miasta. Negatywny wpływ ciężkich pojazdów na stan techniczny naszych dróg, a także na komfort życia ludzi zamieszkałych wzdłuż głównych arterii miasta, jest bezdyskusyjny. Jednakże usunięcie tranzytu zależy od rozbudowy dróg także wokół Olsztyna. Ze zrozumieniem przyjęliśmy informacje prasowe, iż prezydent, w poczuciu bezsilności, zapowiedział blokadę miasta dla ciężarówek.
I na tym „neutralny” ton oświadczenia radnej się skończył. Bo dalej usłyszeliśmy następujące słowa: - Zdziwienie wywołało w nas, że w naszym odczuciu nie zostały jeszcze wyczerpane inne możliwe kroki podejmowane dla dobra miasta i mieszkańców - stwierdziła Halina Ciunel. - Nie akceptujemy zastosowanych przez Pana Prezydenta środków i metod, które, zamiast zbliżać nas do celu, postawiły nasze miasto w złym świetle i mogły trwale zaszkodzić życiowym interesom olsztynian, antagonizując przy tym mieszkańców Powiatu Olsztyńskiego. Dramatyczne szukanie winnych tej sytuacji, sięganie do populistycznych metod, jest niczym więcej jak brakiem konsekwentnego działania.
Dalej Halina Ciunel pytała, czy próba zrzucenia odpowiedzialności na inne osoby, zamiast dyskusji i szukania rozwiązań, stanie się stylem sprawowania urzędu Prezydenta Miasta?
- Popularność budowana rozwagą, merytoryczne i profesjonalne działanie dla dobra miasta są cenniejsze od manifestowania bezsilności i desperacji - dodała Halina Ciunel.
Przewodnicząca radnych PO przypomniała też, że niedawno stworzone zostało stowarzyszenie aglomeracyjne Olsztyna i sąsiadujących gmin, które powinno być forum wspólnego rozwiązywania problemów.
- Szkoda, że Pan Prezydent tak późno to zrozumiał - dodała Halina Ciunel.
Przewodnicząca klubu mówiła jeszcze o bagatelizowaniu przez prezydenta Olsztyna mieszkańców sąsiadujących z Olsztynem gmin oraz lekceważeniu opinii sąsiadujących samorządów w „batalii o skomunikowanie Olsztyna ze stolicą”.
- Zamiast integracji wokół istotnej sprawy, postawiono mur nieufności i Pan Prezydent, niestety, potwierdził stereotyp autokratycznej władzy olsztyńskiego ratusza - dodała. - Zaufanie jest łatwo zniszczyć, ale trudno będzie je odbudować.
Przewodnicząca przypomniała też, że Olsztyn otrzymał wsparcie na budowę nowej ulicy Artyleryjskiej pod warunkiem utrzymania ruchu tranzytowego, pod groźbą zwrotu otrzymanej na budowę dotacji. Wypowiedziała też głośno stanowisko radnych PO w sprawie planowanych w Olsztynie i wokół miasta zmian komunikacyjnych.
- Popieramy propozycję samorządu województwa i ministra rozwoju regionalnego, a także wójtów i burmistrzów Powiatu Olsztyńskiego przedstawioną w grudniu 2012 roku w Ostródzie - stwierdziła radna. - Dla gospodarki i rozwoju miasta jest ona o wiele korzystniejsza oraz oczekiwana przez mieszkańców Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego, tj. połączenie Olsztyna z Warszawą drogą ekspresową z budową czteropasmowego odcinka Olsztyn-Olsztynek oraz łącznika Dorotowo-Wójtowo. Kampania wsparcia tego projektu, w porozumieniu z naszymi sąsiadami, a także z parlamentarzystami jest dla nas, radnych klubu PO, jedynym właściwym rozwiązaniem (pełny tekst wystąpienia Haliny Ciunel - w załączonym filmie wideo).
Słowa wypowiedziane przez Halinę Ciunel wywołały sporą konsternację, szczególnie wśród radnych koalicyjnego klubu radnych „Ponad Podziałami”. Jego przewodniczący Mirosław Gornowicz poprosił o 10 minut przerwy na uzgodnienie reakcji na zarzuty koalicjanta. Dostał 15 minut, a i tak przerwa w obradach znacznie się przedłużyła. „Zapachniało” rozpadem rządzącej miastem koalicji.
Po przerwie jednak Mirosław Gornowicz powiedział nam uspokajająco: - Myślę, że koalicja się nie rozpadnie. Nie leży to w interesie nawet tych, którzy teraz głośno krzyczą. Jestem więc optymistą.
O zerwaniu koalicji nie myślała też Halina Ciunel.
- Moje oświadczenie było wyrażeniem sprzeciwu wobec działania prezydenta w ogóle nie uzgodnionego z naszym klubem - powiedziała nam przewodnicząca klubu radnych PO. - W tym wypadku prezydent z nami nie rozmawiał, a naszym zdaniem chce podjąć złe działania. Zakaz wjazdu TIR-ów do Olsztyna to typowo populistyczne hasło. Najpierw trzeba było sobie odpowiedzieć na pytanie, czy to jest realne i czy to służy mieszkańcom miasta. My uważamy, że to jest nierealne i nie służy mieszkańcom Olsztyna. I problem nie byłby przez to rozwiązany, bo tranzyt to około 25% TIR-ów, które poruszają się po naszym mieście.
Potem jeszcze Halina Ciunel dodała, że koalicja w mieście nie jest zagrożona.
- Nie ma powodu, żeby zrywać koalicję - powiedziała radna. - W tym jednym przypadku mamy zdecydowanie odmienne od prezydenta zdanie, więc zdecydowaliśmy się na wygłoszenie oświadczenia.
Z zarzutami koalicjanta nie zgodził się prezydent Piotr Grzymowicz.
- Ja nie mam zamiaru poróżniać w jakikolwiek sposób mieszkańców, a przede wszystkim mieszkańców Olsztyna - powiedział nam prezydent w czasie przerwy w obradach. - Zostałem wybrany przez mieszkańców Olsztyna i muszę reprezentować naszych mieszkańców. Oczywiście liczę się z opiniami sąsiednich gmin i nie mam zamiaru być jakimś „wywrotowcem”. Wprost przeciwnie - utworzyliśmy Radę Aglomeracyjną, utworzyliśmy Obszar Aglomeracyjny, powołaliśmy stowarzyszenie aglomeracyjne, a w tej chwili złożyliśmy wspólnie dwa projekty dotyczące wspólnego rozwiązywania problemów w zakresie transportu publicznego i przygotowania się do tzw. inwestycji terytorialnych.
Odnosząc się do samego wystąpienia radnej Haliny Ciunel, Piotr Grzymowicz powiedział:
- Pani Cunel mówiła o bezsilności prezydenta... Tak, ja chciałem pokazać, że dopóki się wszyscy nie obudzą, dopóki nie zaczną mówić jednym głosem i będą się tylko spotykać gdzieś „na salonach”, to nic z tego nie będzie. Od roku 2010 słyszeliśmy, że pieniądze są, dzisiaj wiemy, że ich nie ma. Dość zapewnień, dość fałszywych przekazów, trzeba przystąpić do działania. Obudźmy się wszyscy. Mieszkańcy tego oczekują. Rozumiem, że również partie polityczne w tym duchu powinny integrować się z mieszkańcami Olsztyna. Teraz, gdy okazało się, że TIR-y nie mogą jeździć po wyremontowanych niedawno za duże pieniądze drogach krajowych, „wyszło szydło z worka”. Jesteśmy wykluczeni komunikacyjnie, nie mamy przygotowanych dróg krajowych, które byłyby w stanie przejąć te obciążenia.
Prezydent zapowiedział też ograniczenie tonażu samochodów ciężarowych przejeżdżających tranzytem przez położone w Olsztynie wiadukty, co w istocie uniemożliwi przejazd TIR-om przez miasto.
- Wiadukty są 30-tonowe - powiedział prezydent. - Moim obowiązkiem jest przestrzeganie prawa. Na pewno więc więcej niż 30 ton przez te wiadukty nie będzie mogło przejechać. Możliwe jest też ograniczenie ruchu TIR-ów w godzinach komunikacyjnego szczytu.
Dodamy jeszcze, że według rozpowszechnianych obecnie w ratuszu informacji, w przypadku ograniczenia nośności olsztyńskich wiaduktów, cięższe niż 30-tonowe samochody będą musiały skorzystać z objazdów wytyczonych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. A ponieważ w Powiecie Olsztyńskim takich dróg nie ma (za wyjątkiem drogi S7), tranzyt trzeba będzie przenieść daleko poza granice Powiatu Olsztyńskiego. Czy te informacje okażą się prawdziwe, zapewne dowiemy się niebawem.
Gdy przewodniczący rady Jan Tandyrak ogłosił koniec przerwy w obradach, głos zabrał prezydent Grzymowicz. Tłumaczył radnym podstawy, motywy i cele swojego działania. Czy przekonał radnych do swoich działań, trudno powiedzieć. Na pewno zmęczył, bo jako nauczyciel akademicki z wieloletnim stażem ma wyjątkowy talent do oracji. I ten talent dziś wykorzystał.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
Bartłomiej Biedziuk popiera wyprowadzenie TIR-ów
30-01-2013
Halina Ciunel krytykuje prezydenta Olsztyna
30-01-2013
Prezydent Piotr Grzymowicz odpiera zarzuty
30-01-2013
Olsztyńscy radni o obwodnicy i TIR-ach
30-01-2013
G A L E R I A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.