Olsztyn24

Od dziś (1.12) mamy w Olsztynie dwie nowe linie autobusowe. Przy okazji jedną zlikwidowano, choć początkowo zapowiadano, że taki los, poza „29” spotka też „16”.

Po wielu latach batalii na olsztyńskie Zacisze w końcu dojeżdżać będzie większy autobus. To efekt budowy ronda w Bartągu. Co więcej, z Zacisza będzie można dojechać bezpośrednio do centrum miasta, a nawet na Track. To dzięki wprowadzeniu linii nr 36 i 89. Druga zajęła miejsce linii nr 29, pierwsza miała powstać po likwidacji „szesnastki”. Do tego ostatniego jednak nie doszło. Po ogłoszeniu decyzji przez Zarząd Komunikacji Miejskiej, ostro zaprotestowali mieszkańcy Osiedla Mazurskiego. Poczuli się dyskryminowani, bo po likwidacji 4 i 19, teraz zamierzano zabrać im kolejną linię. ZKM uznał protesty za słuszne i „szesnastki” nie zlikwidował. Urzędnicy nie chcą jednak przyznać się do tego, że ugięli się pod presją mieszkańców.

- Ponownie przeanalizowaliśmy zmiany i wysłuchaliśmy głosów mieszkańców. Ostateczne rozwiązanie jest efektem negocjacji ZKM z mieszkańcami - tłumaczy Marta Bartoszewicz, rzecznik ZKM.

Dlaczego zatem ZKM nie zorganizował konsultacji jeszcze przed poinformowaniem o zmianach? Komunikat sprzed kilku tygodni nie był przecież propozycją, a poinformowaniem o decyzji. Urzędnicy nie chcą jednak odpowiadać na to pytanie. Zasłaniają się... brakiem środków na utrzymywanie większej liczby połączeń.

- Niestety mamy budżet, który nie jest z gumy i podejmując tego typu decyzje musimy kierować się także względami ekonomicznymi. Uruchomienie dodatkowego połączenia do os. Zacisze musiało się wiązać z cięciami w innych miejscach. A już wcześniej zauważyliśmy, że linią nr 16 podróżuje niewielu pasażerów, a większość z nich dodatkowo będzie mogła przesiąść się do linii nr 5 lub 36 i nawet nie odczuje zmian - tłumaczy Bartoszewicz.

I to głównie przez, jak twierdzi ZKM, małe zainteresowanie linią nr 16, liczba kursów zostanie ograniczona, a trasa zmieniona. „Szesnastka” jadąc w kierunku centrum skręci przy dawnym Rolniku w prawo, następnie pojedzie ulicą Żołnierską i Dworcową wróci do Pstrowskiego. W pobliżu Tesco jeździć będzie natomiast „piątka”, która na starą trasę wróci przy szpitalu dziecięcym.

- Po badaniach napełnienia okazało się, że mieszkańcy wsiadający na przystanku Tesco jadą do centrum lub dalej. Gdybyśmy więc zostawili „piątkę” i „szesnastkę” na obecnych trasach, wówczas wszyscy ci pasażerowie, którzy wsiadają przy Tesco mieliby tylko autobus kursujący co godzinę - linię nr 16, który dowoziłby ich do centrum. A to mogłoby się okazać niewystarczające - wyjaśnia rzecznik ZKM.

W grudniu pracownicy ZKM zamierzają sprawdzić jak działają nowe rozwiązania. Ewentualne korekty planowane są na styczeń.