Olsztyn24

W piątkowy (9.11) wieczór przez centrum Olsztyna przemaszerowało kilkuset młodych ludzi. Swój marsz rozpoczęli pod budynkiem Sądu Rejonowego w Olsztynie, a zakończyli pod Pomnikiem Wolności Ojczyzny na Placu Solidarności.

- Młodzi patrioci pamiętają o Święcie Niepodległości i przyszli to święto uczcić - powiedział nam Piotr Lisiecki, prezes olsztyńskiego oddziału Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia, zapytany o ideę marszu. - Oficjalnego zgłoszenia marszu dokonało Towarzystwo Miłośników Wołynia i Polesia, ale spontanicznie przyłączyły się do niego organizacje młodych patriotów, wszechpolacy, wszyscy, którym hasło „Bóg, honor, Ojczyzna” jeszcze coś mówi.

Uczestnicy marszu przez pewien czas wiecowali pod budynkiem Sądu Rejonowego przy ul. Dąbrowszczaków.

- To miejsce szczególne ze względu na historię, także tę zupełnie najnowszą - wyjaśnił Piotr Lisiecki. - Bo nie da się nie wspomnieć o haniebnym wyroku na Łukasza M., który za jakieś głupie pięć wlepek ma pójść do „paki” (chodzi o wyrok skazujący olsztyńskiego roznosiciela pizzy na 6 miesięcy pozbawienia wolności za rozklejenie nalepek z treściami antyarabskimi - przyp. autor). Więc jego koledzy biorą udział w marszu i protestują przeciwko temu wyrokowi. W tym sądzie również zapadały wyroki na początku lat 50. i w latach 1981-1982. I teraz wraca „nowe”, znów za hasło, za wlepkę, za ulotkę można trafić do „paki”.

Organizatorzy marszu byli zadowoleni nie tylko z frekwencji, ale również z dyscypliny uczestników. Chroniący marsz policjanci i strażnicy miejscy nie mieli pracy.

- Cieszę się, że nikt nie dał się sprowokować do jakichś ekscesów - skomentował Lisiecki.

Dzisiejszy marsz to nie koniec obchodów Święta Niepodległości przez olsztyńskie środowiska narodowe.

- Organizujemy spontaniczne, liczne wyjazdy na Święto Niepodległości do Warszawy - powiedział Lisiecki. - Stąd dzisiejsze nasze spotkanie, by przygotować się do tego wyjazdu. W Warszawie będziemy uczestniczyć w marszu Młodzieży Wszechpolskiej. To będzie nasz marsz.