Olsztyn24
10:25
02 listopada 2024
Bohdany, Ambrożego
ATK | 2012-11-07 11:02
Spotkanie z Haliną Herman w Multicentrum
Dzieci owacyjnie oklaskiwały wczoraj (6.11) w Multicentrum 91-letnią Halinę Herman, najstarszą w Polsce przewodniczkę PTTK, której w tej bibliotece urządzono urodziny. Zaimponowała młodym olsztynianom wprost młodzieńczą werwą, ciekawością świata, swymi pasjami i rozległymi zainteresowaniami. Nie było pytania, na które starsza pani by nie odpowiedziała. Opowiadała o swym życiu barwnie i żywo, w dodatku tak ciekawie, że dzieci słuchały jej z ogromnym zainteresowaniem.
Halina Snarska, po mężu Herman, urodziła się w Poniewieżu, mieście w północnej Litwie. Tam spędziła swe dzieciństwo i wczesną młodość. Już od najwcześniejszych lat rozsadzała ją energia. Jako kilkulatka świetnie pływała i jeździła konno. Pasję poznawania świata zaszczepił jej ojciec. Pani Halina tuż przed wybuchem II wojny światowej zdała maturę. W czasie okupacji mieszkała w Wilnie i tam poznała swego późniejszego męża, Czesława Hermana. Do Polski przybyli jesienią 1946 roku. Zamieszkali w Olsztynie. Jej mąż był sędzią śledczym, a potem grodzkim. Ona od początku zajmowała się rodziną, a w wolnych chwilach wspólnie z mężem wędrowała po Warmii i Mazurach.
Halina Herman kocha ludzi i otaczający ją świat. Życie ją nie rozpieszczało, a mimo to uważa się za szczęśliwą i spełnioną. Uśmiech nie schodzi z jej twarzy. Łzy w oczach pani Haliny pojawiają się rzadko i tylko wtedy, gdy wspomina zmarłego w 2000 roku męża oraz dwa lata temu syna. Z nimi oboma przewędrowała pół świata. Jeździła, jak wspominała dzieciom w czasie spotkania w Multicentrum, wygranym fiacikiem. Uprawnienia przewodnika PTTK zrobiła na początku lat 50. ubiegłego wieku, niemal w tym samym czasie co jej mąż. Byli przez lata najstarszym małżeństwem przewodników turystycznych w Polsce.
- To pasja podróżowania i turystyka pozwoliły mi po śmierci męża nie załamać się - mówi ze łzami w oczach pani Harman.
Jest przewodnikiem PTTK od ponad 60 lat - najstarszym przewodnikiem turystycznym w Polsce. Mimo przekroczonej dziewięćdziesiątki ma świetną kondycję. Nie ma upodobania do siedzenia przed telewizorem. Od telenoweli woli spacery i podróże. Nawet te krótkie. Tylko w minionym tygodniu była w Gołdapi i Szczytnie. Latem pojechała z wnukiem na wycieczkę na Syberię, nad Bajkał. Przetestowała nawet w tym roku basen w Aquasferze, przepływając 200 metrów za jednym zamachem. Jedyne co jej „dolega” to długowieczność.
- Nigdy nie sądziłam, że będę tak długo żyć. Niedobrze jest żyć za długo - stwierdza. - Nie, nie planuję żadnych podróży. Nie robię dalekosiężnych planów. W moim wieku to już niemożliwe. Teraz każdy dzień to dar od losu. Mimo wszystko jestem szczęśliwa. Miałam udane i piękne życie.
Z D J Ę C I A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.