Olsztyn24

Olsztyn24
03:27
02 listopada 2024
Bohdany, Ambrożego

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Tadeusz Iwiński | 2012-09-27 01:16

Gruzja - demonstracje przed wyborami i kontrowersyjna wizyta marszałka Borusewicza

Olsztyn
 

Pierwszego października, a więc w najbliższą niedzielę odbędą się w Gruzji (według mieszanej ordynacji) wybory do 150-osobowego parlamentu. Ten piękny, czterokrotnie mniejszy od naszego, kraj, z mniej niż 5-milionową populacją, od dawna cieszy się dużą sympatią Polaków. Było to m.in. widać w trakcie wojny rosyjsko-gruzińskiej w 2008 r., którą jednak dość nieodpowiedzialnie, w momencie rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, formalnie zainicjowały władze w Tbilisi. Nie zmienia to faktu, że w istocie cały świat nie uznaje niepodległości Abchazji i Osetii Płd. - dwóch separatystycznych struktur, powstałych w efekcie tego konfliktu.

Stosunkowo niewiele uwagi poświęca się natomiast wewnętrznej sytuacji w Gruzji, coraz bardziej się komplikującej. Otóż od kilku lat nasiliły się wyraźnie tendencje autorytarne w polityce prezydenta Michaiła Saakaszwili’ego, którego konserwatywna formacja należy do Europejskiej Partii Ludowej (EPP) i jest przez nią popierana. Nie wspominam już o kwitnących stosunkach amerykańsko-gruzińskich. Saakaszwili’ego - bohatera tzw. Rewolucji Róż, świetnego mówcę, o uroku zbliżonym do Billa Clintona lub Tony Blaira (poznałem go już wiele lat temu jako członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy) - opuściła duża część dawnych sojuszników. Dokonał on (trochę wzorem Władimira Putina) m.in. poważnych zmian w konstytucji, mających przekształcić dotychczasowy system prezydencki w parlamentarno-gabinetowy - w nadziei, iż nie mogąc już (po dwóch kadencjach) kandydować w 2013 r. na funkcję głowy państwa, stanie na czele rządu.

Jego głównym konkurentem stał się obecnie Bidzina Iwaniszwili, businessman i filantrop (majątku szacowanego na 5 mld euro dorobił się we Francji i Rosji), którego popiera koalicja sześciu partii centrolewicowych pod nazwą Gruzińskie Marzenie. Liderzy tej koalicji także byli aktywnymi uczestnikami Rewolucji Róż, ale od pewnego czasu poddają niezwykle ostrej krytyce wewnętrzny i międzynarodowy kurs rządu w Tbilisi. Iwaniszwili, na którego władze parę miesięcy temu nałożyły karę w wysokości 72 mln euro (sic!) używa wprost określenia „przestępczy reżim Saakaszwiliego”.

Gruzini są ludźmi o niezwykłej gościnności, spontaniczności i skłonności do żywiołowych działań. Od dawna trwające protesty potrafią w niewielkim przecież kraju zgromadzić nawet 100 tys. osób! Kilka dni temu ujawniono (m.in. poprzez film) liczne przykłady znęcania się nad więźniami w zakładzie karnym Gidani w Tbilisi. Tę sytuację potępiły liczne instytucje i organizacje międzynarodowe, w tym Amnesty International i Unia Europejska. Spotęgowało to dodatkowo dotychczasowe wielkie protesty i nie wystarczyło do ich zaprzestania zdymisjonowanie dwóch ministrów, w tym spraw wewnętrznych.

Nie wiadomo, jaki będzie w tej sytuacji wynik wyborów parlamentarnych i przyszłorocznych - prezydenckich. Tymczasem akurat teraz z wizytą do Gruzji przybył Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Uważam to za krok ogromnie kontrowersyjny, a nawet niezwykłą niezręczność polityczną. W ogromnie napiętej sytuacji wewnętrznej może być to bowiem odczytane jako jednoznaczne opowiedzenie się - w ostatniej chwili - za konkretnym obozem politycznym.

Tadeusz Iwiński

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Pracuj.pl
Olsztyn24