Olsztyn24

Irena Santor - mega gwiazda polskiej piosenki drugiej połowy XX wieku - przyjechała w sobotę (8.09) do Olsztyna, by zaśpiewać podczas Festynu Rodzinnego „Bezpieczny Olsztyn”. Piosenkarka, która w ostatnich latach występuje raczej w kameralnych salach koncertowych, bardzo obawiała się reakcji publiczności w otwartym amfiteatrze, ale przyjęcia jakie zgotowali jej olsztyńscy wielbiciele mogłaby jej pozazdrościć niejedna aktualnie błyszcząca na muzycznych scenach gwiazda. Powitanie i pożegnanie pani Ireny po koncercie odbyło się na stojąco. Nie zabrakło też odśpiewanego przez amfiteatr „Sto lat!”.

Zabiegi organizatorów festynów „Bezpieczny Olsztyn” o sprowadzenie Ireny Santor do Olsztyna trwały trzy lata. Pierwszą próbę podjęto przed jubileuszowym, dziesiątym festynem. Wówczas się nie udało. Przyjechał Krzysztof Krawczyk. Nie udało się również rok temu. Na zakończenie ubiegłorocznego festynu zaśpiewała więc Edyta Geppert. Wytrwałość Krzysztofa Otolińskiego z wydziału kultury, promocji i turystyki Urzędu Miasta Olsztyna w końcu została nagrodzona. Irena Santor przyjęła zaproszenie na tegoroczny festyn.

Gwiazda przyjechała do Olsztyna nie bez obaw. Ale miasto, a przynajmniej jego stara część, bardzo jej się spodobało. Nie była jednak pewna reakcji publiczności. Miała sporą tremę przed występem. W ostatnich chwilach przed występem mocno się denerwowała. Dziennikarzy proszących chociaż o krótką rozmowę, prosiła o kontakt po koncercie.

Wszelkie obawy i trema pani Ireny prysły, gdy tylko pojawiła się na scenie. Publiczność przywitała ją owacyjnie i... na stojąco.

- Pierwszy raz widzę coś takiego, żeby publiczność wstawała z miejsc przed koncertem - skomentował to zachowanie olsztynian Krzysztof Otoliński, zadowolony wszakże, że wybrana przez niego gwiazda tak bardzo przypadła publiczności do gustu.

Irena Santor śpiewała przez półtorej godziny, często razem z publicznością. Akompaniował na elektronicznym pianinie również bardzo znany i popularny przed laty kompozytor i pianista (a także aktor kabaretowy) Czesław Majewski.

Olsztynianie mogli wysłuchać kilku piosenek z wydanej w 2010 roku płyty Ireny Santor „Kręci mnie ten świat”. Takie utwory jak „Wakacje w Barcelonie”, „Wiara, nadzieja i miłość” czy „Szanowny Panie Balzak”, przeplatały się z tak znanymi przebojami piosenkarki jak „Złoty pierścionek”, „Tych lat nie odda nikt”, czy „Już nie ma dzikich plaż”. Przy tych starszych, bardzo znanych utworach, zebrana w amfiteatrze publiczność śpiewała razem z artystką. Zabawa była przednia, chociaż co niektórym zabrakło wśród wykonanych utworów walca Embarras. Żal z powodu braku tej piosenki nie był jednak na tyle duży, by nie podziękować Irenie Santor owacją na stojąco i tradycyjną pieśnią „Sto lat!”.

Koncert Ireny Santor nie był jedynym, jakiego w sobotni wieczór mogli wysłuchać olsztynianie. Przed gwiazdą wystąpił olsztyński zespół Stare Drobne Małże, grający i śpiewający utwory znanych i lubianych artystów, takich jak Maryla Rodowicz czy Czesław Niemen. Ten koncert również bardzo przypadł do gustu publiczności wypełniającej amfiteatr po brzegi.

Dodajmy jeszcze, że oba koncerty przedzieliła prezentacja nowego logotypu programu „Bezpieczny Olsztyn” oraz wyróżnienia najbardziej aktywnych rodzin uczestniczących w tym roku w rajdach rowerowych kampanii „JAdę, NIE TANKUJĘ”.