Olsztyn24

Olsztyn24
00:04
22 listopada 2024
Cecylii, Stefana

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

waclawbr | 2012-07-14 16:15

Diorama Bitwy pod Grunwaldem nową atrakcją Pól Grunwaldzkich

Olsztyn
Marszałek Jacek Protas i wójt Grunwaldu Henryk Kacprzyk odsłaniają dioramę | Więcej zdjęć »

Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku wzbogaciło się o nową atrakcję dla zwiedzających. W pawilonie wystawowym odsłonięto wczoraj (13.07) dioramę Bitwy pod Grunwaldem, czyli modelarską makietę przedstawiającą wydarzenie historyczne z 1410 roku na polach pod Grunwaldem w skali 1:100.

Makietę o wymiarach 2x3 metry przygotowała grupa kilkunastu warszawskich modelarzy z Pracowni Mikromodelarstwa i Historii Wojskowej na warszawskiej Woli, specjalizującej się w mikromodelarstwie i makietach pól bitewnych dla muzeów. Szefem pracowni jest Jan Nałęcz - z wykształcenia archeolog-muzealnik, z zamiłowania historyk wojskowości, rekonstruktor historyczny i modelarz.

- Pomysł wykonania dioramy Bitwy pod Grunwaldem pojawił się po naszej wizycie w Muzeum w Trokach na Litwie, gdzie taka diorama powstała dwa lata temu - mówi Sławomir Moćkun z Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku. - Po powrocie z Litwy szukaliśmy kontaktów z najlepszymi modelarzami. Potem przeprowadziliśmy procedurę wyboru wykonawców naszej dioramy. Moim zdaniem, zostali wybrani rzeczywiście najlepsi w tej dziedzinie w Polsce, najstarsza w kraju pracownia modelarska z Warszawy kierowana przez Jana Nałęcza. Co ważne - nie mogła tego zrobić jedna osoba, bo to było przedsięwzięcie, które jednej osobie zajęłoby co najmniej kilka lat. A nasza diorama została wykonana w ciągu trzech miesięcy!

Na powierzchni 6m2 modelarze umieścili 1300 miniaturowych figurek rycerzy i innych uczestników wydarzeń sprzed 602. laty. Na makiecie można zobaczyć wszystkie ważne fragmenty bitwy. Jest więc symbolicznie pokazany odwrót wojsk litewskich, są chorągwie polskie, smoleńskie, tatarskie i wojska Wielkiego Mistrza Zakonu Krzyżackiego. Jest wzgórze z miniaturową figurą króla w momencie, kiedy jest on atakowany, jest moment śmierci Urlyka von Jungingena. Pokazane są obozy wojsk krzyżackich i polskich. Widać też polskie oddziały dochodzące do krzyżackiego obozu.

- Diorama prezentuje Bitwę pod Grunwaldem w takim „matejkowskim” ujęciu - mówi Jan Nałęcz. - Problem dioramistów jest taki, że jeżeli chcemy pokazać bitwę na makiecie, to musimy wybrać najważniejsze scenki i umieścić je w jednym momencie na jednym polu. Musimy więc troszeczkę zaburzyć czas, a żeby przekaz był czytelny, musimy również zaburzać odległości. Na naszej dioramie odległości zostały zmniejszone 20 razy, ponieważ to jest wycinek 1/20 pola bitwy w skali 1:100.

Z oczywistych względów na dioramie jest „tylko” 1300 figurek, chociaż w bitwie wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy uczestników.

- Chcieliśmy osiągnąć plastyczne przedstawienie prawdy historycznej, osiągnąć kompromis pomiędzy atrakcyjnym jej przedstawieniem, szczególnie dla młodego widza, a jednocześnie zachować realia epoki - dodaje Jan Nałęcz.

Makieta Bitwy pod Grunwaldem powstawała od kwietnia tego roku. Pracowali nad nią modelarze różnych specjalności.

- Diorama powstała w błyskawicznym tempie - mówi Jan Nałęcz. - Czasem mówimy, że było to modelarstwo ekstremalne, ale wykonanie czegoś takiego w trzy miesiące to była mordercza praca, po kilka-kilkanaście godzin dziennie spędzonych przy modelarskim stole, przy malowaniu figur.

Krótki czas jaki otrzymała pracownia na wykonanie dioramy spowodował, że makieta nie jest jeszcze w zupełności skończona, chociaż tego nie widać. Część miniaturowych figurek umieszczonych na makiecie została „pożyczona” z innych modeli wykonanych wcześniej przez warszawską pracownię. Brakuje również tabliczek opisujących poszczególne fragmenty dioramy. Te „braki” będą sukcesywnie uzupełniane, więc w ciągu kilkunastu najbliższych miesięcy makieta minimalnie zmieni wygląd.

Diorama nie była jedynym eksponatem modelarskim, o jakie wczoraj wzbogaciło się Muzeum Bitwy pod Grunwaldem. Marszałek województwa Jacek Protas wczoraj właśnie przekazał dyrektorowi muzeum Szymonowi Drejowi dwie miniaturowe scenki z Bitwy pod Grunwaldem. Scenki te to dar prezydenta włoskiego regionu Perugia, który w lipcu ubiegłego roku gościł na Polach Bitwy pod Grunwaldem. Miniatury zostały wykonane przez jednego z włoskich mistrzów w tej dziedzinie, a teraz będą eksponowane w Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.

R E K L A M A
Z D J Ę C I A
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
F I L M Y
Olsztyn
Eksponat dla Muzeum Bitwy pod Grunwaldem
button
13-07-2012
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Pracuj.pl
Olsztyn24