Olsztyn24
03:17
07 lutego 2025
Ryszarda, Eugenii
ATK | 2012-06-23 12:38
Pastelowy świat dzieciństwa Jolanty Niedzieli-Chudzik w WBP
Są artyści, których dzieła są tylko z pozoru zwyczajne, bo jak wytłumaczyć fakt, że ta „zwyczajność” tak kusi i przyciąga. Takie są właśnie prace Jolanty Niedzieli-Chudzik, olsztynianki, absolwentki UWM w Olsztynie. Potrafi oszczędną kolorystyką stworzyć klimat prawdziwie sielski i chwytający za serce. Wernisaż wystawy „Babie lato” autorstwa Jolanty Niedzieli-Chudzik odbył się wczoraj (22.06) w Galerii Stary Ratusz Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej.
Twórczość artystki wyznaczana jest jej podróżami po świecie. Nie zamyka się ona na liczne propozycje. Podróżuje zatem po wielu krajach świata, pomieszkując w nich i tworząc. Zdobywa doświadczenia, podpatruje klimaty i nastroje. Gdzie najlepiej jej się malowało?
- Trudno powiedzieć - mówi Jolanta Niedziela-Chudzik. - Maluje mi się wszędzie dobrze. Każdy z poznanych krajów to nowe doznania i obserwacje. Jestem wraz z mężem otwarta na nie, choć teraz chcemy pomieszkać w Olsztynie. Właśnie wróciliśmy z Majorki, bardzo urokliwego miejsca. Tam sztuka jest bardziej nastawiona na komercję. Jednak to cudne miejsce, z bujną przyrodą, niezwykłym słońcem i pełne życzliwych ludzi.
Jolanta Niedziela-Chudzik mieszkała m.in. w Niemczech, Holandii, Stanach Zjednoczonych i Hiszpanii. Jak sama twierdzi, lubi wracać do Polski, bo tylko w niej czuje się bezpieczna i szczęśliwa. Dlaczego w swojej twórczości wybrała tematykę rodzinną, związaną z dzieciństwem?
- Często zapominamy, że kiedyś byliśmy dziećmi - mówi artystka. - A dzieciństwo to taki wspaniały okres w życiu. Dzieciństwo, a miałam je bardzo szczęśliwe, powraca w moich wspomnieniach. Jest dla mnie oazą czystej wolności, pełne cudownego potencjału, który prawie zawsze jest w nas wcześnie zagłuszany. Tak naprawdę rozmalowałam się, kiedy stałam się matką. To właśnie macierzyństwo wyzwoliło we mnie pasje tworzenia.
Dlaczego wystawę nazwała „Babie lato”? Może przez nieco sentymentalny klimat prac, prawie niewidoczne, cieniutkie niteczki pajęcze, nawiązujące do dzieciństwa. Ta ciepła i optymistyczna wystawa, jak stwierdziło wielu uczestników wernisażu, wpisuje się dokładnie w klimat wakacyjno-urlopowy.
Z D J Ę C I A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.