ATK | 2012-06-18 01:17
Gotowanie po grecku w Ogrodach (Euro)kultury
Atmosferę stworzył Teo Vafidis, mistrz kuchni greckiej i niezrównany gawędziarz (fot. ATK - wszystkie) |
Więcej zdjęć »
W Parku nad Łyną, od strony al. Gelsenkirchen, trwał przez dwa dni festyn Olsztyńskiego Lata Artystycznego pod nazwą Ogrody (Euro)kultury. Imprezie sprzyjała piękna, upalna pogoda. Stąd dotarły na festyn licznie rodziny i turyści. - To wspaniała impreza. Tyle atrakcji - zachwycali się turyści z Warszawy. Zdecydowali, że przyjadą ponownie w lipcu, na Jarmark Jakubowy.
Ale ich deklaracja to nic w porównaniu z tym, jaką atmosferę stworzył Teo Vafidis, mistrz kuchni greckiej i niezrównany gawędziarz, który przyjechał do Olsztyna jako gość festiwalu. Zaskakujące, że nawet na chwilę nie przerwał swego monologu, jednocześnie przy tym przygotowując greckie specjały. Z wywodów Teo olsztynianie dowiedzieli się, jak należy pracować, by się nie przepracować, a zarobić odpowiednio.
- To Niemcy ciągle mówią o pracy i spędzają w niej po 12 godzin - mówi Teo. - My chcemy tak pracować, by mieć dużo pieniędzy, a się nie przepracowywać. To nasza filozofia życia. Ważne jest, by żyć, cieszyć się słońcem, uśmiechać...
Potem powiedział, czym kierować się w gotowaniu. Według Teo warto wybierać zdrowe i ekologiczne produkty. Pomidorowy przecier powinien być czerwony, a nie brązowy. Czosnek najlepiej by był polski, a nie chiński, choć ten drugi jest tańszy, ale mniej wartościowy. Wiele produktów oferowanych przy pokazie gotowania Teo firmuje własnym nazwiskiem m.in. oliwki, sosy, oliwy.
Tym razem, bo Teo nie pierwszy raz był w Olsztynie, mistrz kuchni greckiej uczył przyrządzania potrawy z kurczaka i deseru. Do pierwszej potrzeba filetu z kurczaka, cukinii, pora, suszonych pomidorów, oliwek Kalamata, pomidorów w soku, wytrawnego białego wina, świeżych ziół oraz soli i pieprzu. Wszystko posypane serem Halloumi Pitas.
Natomiast deser to zmiksowany ser Manouri z cukrem pudrem, śmietaną z dodatkiem konfitur z wiśni, herbatnikami, wiórkami czekoladowymi i wiśniówką (wersja dla dorosłych). Gotowe potrawy degustowano na miejscu. Chętnych było więcej niż smakołyków. Teo faworyzował jednak chudzielców i dzieci.
Oczywiście sam nie przygotowywał tej potrawy. Pomagała mu jego asystentka, pani Kasia oraz Marcelina, nastolatka, której zaproponował naukę. Tu wyjawił, że bardzo chciałby mieć córkę. Niestety na razie jest tatą synów: 16- i 19-latka. Na pokazie pojawiły się też nauczycielki ze specjalnego ośrodka szkolno-wychowawczego z ul. Grzegorzewskiej, które uczestniczyły w warsztatach kulinarnych w Atenach, prowadzonych przez Teo. Ten rozpoznał swoje uczennice.
- To był program unijny, który powstał w celu rozwijania integracji europejskiej - mówi Teo Vafidis. - Program był sfinansowany ze środków unijnych. Grupa nauczycieli pojechała do Aten, a ja zostałem poproszony o poprowadzenie zajęć.
Kolejne spotkanie z sympatycznym Grekiem czeka olsztynian z okazji Greckiego Wesela. Olsztynianie już czekają na tę imprezę i okazję na kolejne gotowanie.
Z D J Ę C I A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.