Olsztyn24

W piątkowy (25.05) wieczór, w materiale „Obcięli nogi scenie staromiejskiej” informowaliśmy, że zmienia się wygląd tego dość charakterystycznego elementu olsztyńskiej starówki. Jak wówczas dowiedzieliśmy się, dzień wcześniej na Starym Mieście pojawiła się ekipa, która obcięła mniej więcej o połowę wysokie na 130 cm nogi sceny. Na tamten czas mogliśmy pisać jedynie o tym, co zobaczyliśmy. Dzisiaj wiemy więcej, a to za sprawą rozmowy o dniu dzisiejszym i przyszłości sceny staromiejskiej (i nie tylko tej sceny) z Marceliną Kuberską-Chodyniecką, asystentem prezydenta Olsztyna ds. estetyzacji miasta.

- Scena staromiejska nie zniknie ze starówki - powiedziała nam pani Marcelina. - W ubiegłym roku robiliśmy konsultacje, a z nich wynika, że ludzie chcą mieć sceny na starówce. Na razie scena przy Starym Ratuszu zostanie „zliftingowana”, druga stanie też na Targu Rybnym.

Przyczyn zmiany wyglądu sceny na Starym Mieście było kilka. Od estetycznych, przez funkcjonalne, po związane z bezpieczeństwem użytkowników. Bardzo istotne były też wymogi konserwatora zabytków.

- Według konserwatora zabytków, znajdująca się w obrębie starówki scena nie może być w żaden sposób trwale związana z podłożem, bo to zaburza charakter urbanistyczny Starego Miasta - stwierdziła Marcelina Kuberska-Chodyniecka. - Teraz scena będzie bliższa spełnienia wymogów konserwatorskich, chociaż nie będzie jeszcze taka, jaka - zdaniem konserwatora - być powinna.

Jak powiedziała pani asystent prezydenta ds. estetyzacji miasta, za rok, dwa - na Starym Mieście powinna stanąć prawdziwie „mobilna”, współczesna scena, która będzie rozkładana wraz z rozpoczęciem wakacji i demontowana z końcem sierpnia. Jednak do czasu, gdy spełni się to założenie, przy Starym Ratuszu pozostanie obniżona do wysokości 60 centymetrów drewniana scena z prowadzącymi do niej długimi schodami po bokach, mogącymi pełnić także rolę siedzisk. Scena będzie pomalowana na beżowo, by kolorystycznie współgrała z elewacją Starego Ratusza. Nad sceną stanie niewysoka, metalowa konstrukcja zadaszenia o kształcie przypominającym muszlę koncertową, która przykryta zostanie białym płótnem żaglowym.

- Teraz na scenie staromiejskiej będą się odbywały jedynie koncerty kameralne, a więc nie takie ogromne i głośne, jak do tej pory - mówi pani Marcelina. - Na duże koncerty mamy amfiteatr. Dogadaliśmy się z MOK-iem, że większe koncerty będą robione w amfiteatrze, a więc tam, gdzie one powinny się odbywać.

„Zliftingowaną” scenę staromiejską w pełnej okazałości powinniśmy zobaczyć już 1 czerwca. Na ten dzień zaplanowano tam wydarzenia z okazji Dnia Dziecka.

Scena staromiejska nie będzie jedyną sceną, która tego lata stanie na starówce. Druga będzie ustawiona na obrzeżu Targu Rybnego, w miejscu, gdzie jeszcze kilka dni temu stały stragany handlowe.

- Ustawienie tej sceny to inicjatywa przedsiębiorców z Targu Rybnego - mówi Marcelina Kuberska-Chodyniecka. - Przedsiębiorcy sfinansują podest tej sceny, a plandekowe zadaszenie pochodzić będzie z dawnej sceny staromiejskiej. Ta scena pełnić będzie funkcję aktywizatora gospodarczego, który ożywi Targ Rybny.

Wstępne ustalenia są m.in. takie, że na scenie na Targu Rybnym odbywać się będą m.in. organizowane przez Awangardę seanse kina letniego.

- Chodzi o to, żeby aktywizować jak najwięcej przestrzeni na starówce - dodaje pani asystent prezydenta. - Żebyśmy nie tylko koncentrowali się na Starym Mieście, ale żeby w różnych częściach starówki były miejsca, które warto odwiedzić.