Olsztyn24

Na lutowej sesji Rady Miasta radni przyjęli uchwałę wprowadzającą w Olsztynie System Informacji Miejskiej (SIM). Uchwała otworzyła drogę Zarządowi Komunikacji Miejskiej do rozpoczęcia procesu oznakowania przystanków komunikacji miejskiej zgodnie z wytycznymi SIM. Nowe oznakowanie i opisy na przystankach pojawią się jeszcze w tym roku, ale ponieważ przedsięwzięcie jest kosztowne, znakowanie wszystkich przystanków może potrwać nawet kilka lat.

Ale żeby na przystanku umieścić tabliczkę z jego nazwą, najpierw trzeba wiedzieć, jak ten przystanek się nazywa. W tym zakresie ZKM nie chce sam decydować. Chce, by w wyborze nazw, przynajmniej dla niektórych przystanków, pomogli mieszkańcy miasta. Dlatego na swojej stronie internetowej umieścił ankietę pod nazwą „Jak powinien nazywać się przystanek?”.

Na razie mieszkańcy Olsztyna mają szansę wyrazić swoją opinię o zaproponowanych nazwach (lub wskazać swoje propozycje) pięciu przystanków w różnych częściach miasta: przy Centrum Handlowym Alfa, przy basenie uniwersyteckim (skrzyżowanie ulic Tuwima i Iwaszkiewicza), przy dworcu PKP, przy Hotelu Omega (ul. Sielska) i przy Aquasferze (al. Piłsudskiego). Dla każdego z tych przystanków ZKM przygotował od 2 do 4 własnych propozycji nazw, ale można też przedstawić inną nazwę, spoza listy.

Głosować można do północy, 19 marca. Wyniki ankiety poznamy (przynajmniej tak zapowiada ZKM) 20 marca. Wybrane w ankiecie nazwy mają obowiązywać od 1 kwietnia, kiedy to ZKM wprowadzi nowy rozkład jazdy. Problem tylko w tym, czy olsztynianie zechcą zagłosować? Dotychczasowe doświadczenie z ankietami przeprowadzanymi przez Urząd Miasta Olsztyna pozwala sądzić, że i tym razem zainteresowanie ankietą będzie znikome. Natomiast zainteresowanie nazwami i tabliczkami znacząco wzrośnie, gdy ZKM sam wybierze nazwy, które komuś się nie spodobają i ten ktoś pójdzie ze swoją opinią „do prasy”.