Olsztyn24

Olsztyn24
10:35
01 listopada 2024
Wszystkich Świętych

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Andrzej Dramiński/Bez Wierszówki | 2012-02-26 20:59
Stoi twierdza na Fisch Marktcie

Dom - w nim byli u siebie

Olsztyn
Bez wierszówki nr 84

Najokrutniejsza z dotychczasowych wojen wybuchła nie tak daleko od Olsztyna. Zaledwie 180 km stąd, w Gdańsku. Polską placówkę Westerplatte zrównano prawie z ziemią w ciągu siedmiu dni zaciętej obrony bohaterskich, polskich żołnierzy. W byłych Prusach Wschodnich nie działo się nic aż do późnej jesieni 1944 roku. Ale w centrum Olsztyna na początku wojny zniszczono jeden budynek w sercu Starego Miasta. Dosłownie zniknął z powierzchni ziemi. Widniał na nim napis „Gazeta Olsztyńska”.

Budynek przy ul. Młyńskiej 2 na obecnym Targu Rybnym, gdzie Seweryn Pieniężny junior, redaktor, wydawca i dziennikarz spędził większość swego życia, był własnością Warmińskiego Komitetu Plebiscytowego. Po przegranym Plebiscycie 11 lipca 1920 roku, w trakcie likwidacji tegoż majątku, budynek przekazano Pieniężnym jako prowizoryczną własność, by figurował wobec władz jako własność prywatna. Wynik plebiscytu był traumą dla Polaków, a zachowanie polskości - sprawą najwyższej wagi.

W redagowaniu „Gazety Olsztyńskiej”, i to w tym najgorętszym okresie, największą odpowiedzialność ponosił Seweryn-junior. Ojciec wpajał jemu i bratu Władysławowi nawyki solidnej pracy, szacunku do ludzi, a szczególnie do tych mówiących „po naszamu”, po warmińsku.

Poznawał warmińską gwarę

O Sewerynie-juniorze mówiło się, że był jedną z najwybitniejszych postaci autentycznej, polskiej inteligencji. Gdyż bardzo jej tu w przedwojennym Olsztynie i na Warmii brakowało. Seweryn był typem chłopca szukającego wciąż czegoś ciekawego, biegał i swawolił po Starym Mieście. Zaczepiał i rozpoczynał rozmowy z warmińskimi gospodyniami. One zjawiały się na Targu Rybnym (przed wojną Fisch Markt), koło Wysokiej Bramy i sprzedawały masło, jaja, twarogi i drób. I wsłuchiwał się dokładnie w warmińską gwarę. Ojciec jej nie używał, a matka Wanda tylko w rozmowach z Warmiaczkami, lub w chwili zagniewania. Utrwalił sobie tę gwarę na tyle dobrze, że wykorzystywał ją w felietonach na łamach „Gazety” pod ogólnym tytułem „Kuba spod Wartemborka” (Wartembork to dzisiejsze Barczewo).

Seweryn chodził do niemieckiej szkoły, ale polskiego uczył się w domu. Co najmniej przez dwa lata uczęszczał do prywatnej szkółki księdza Walentego Barczewskiego (to od jego nazwiska wzięło nazwę Barczewo) w Brąswałdzie. Pruski minister oświaty zarzucał księdzu, iż „udziela językowi polskiemu takiej opieki, jaka nie jest zgodna z popieraniem niemieckiej świadomości narodowej wśród ludu, ani z pracą w szkole w sensie wiernego dla państwa wychowania”. A ksiądz upiększał brąswałdzki kościół, w którego polichromiach znajduje się wiele odniesień do historii Polski.

Tym i wizytami u miejscowej ludności nasiąkał Seweryn-junior. Pieniężni zapraszali wszystkich bardzo serdecznie, byli otwarci. Olsztyńscy Polacy przychodzili tu na spotkania, na przyjęcia. Władysława Knosała: „Dom słynął z gościnności. U nich zatrzymywali się na pogawędkę nauczyciele przyjeżdżający spod Olsztyna, a także znajdowali zrozumienie chłopi i robotnicy, Polacy z okolicznych wiosek. Wszystkich przyjmowali z równą życzliwością i chęcią udzielania pomocy czy rady”.

Trzeba koniecznie pamiętać, iż mimo hitlerowskiego terroru, tuż przed 1939 rokiem Seweryn Pieniężny junior, z żoną Wandą, pokazywali, że są na Warmii u siebie, w swoim domu, bo Warmia była przecież częścią Korony Polskiej od 1466 do 1772 roku, przez ponad 300 lat. Polacy-Warmiacy i Niemcy-Warmiacy mogli koegzystować pokojowo i zgodnie, mimo podsycanej nienawiści. Warmia, to było także ich pełnoprawne miejsce i żadna propaganda, nawet ta najczarniejsza, nazistowska nie mogła tego zmienić. Dopóki przestrzegano prawa dom „Gazeta Olsztyńska” na Targu Rybnym mógł stać i wypełniać funkcje, jakich chcieli jego mieszkańcy. Dopiero wilcze zasady wojny spowodowały zmianę.

Żąda się polskiej gazety

Po śmierci ojca, Seweryn-junior objął nie tylko stanowisko redaktora gazety. Wybrano go też na prezesa Towarzystwa „Zgoda” i Towarzystwa Wyborczego na Warmię (wybory do Reichstagu). Gdy wrócił z I wojny światowej matka powierzyła mu prowadzenie oficyny, wówczas napisał „Przyjdzie mi dźwigać ten ciężar na własnych barkach, że obowiązkiem moim będzie utrzymanie tej zapoczątkowanej przez Wuja i Ojca pracy oświatowej na terenie Prus Wschodnich”.

Przy wydaniu pierwszego numeru „G.O.” z 16 kwietnia 1886 r. proszono: „...przy zapisywaniu trzeba wyraźnie powiedzieć, że żąda się polskiej gazety wychodzącej w Olsztynie (Allenstein)”. Te żądania Warmiaków spełniał do 1939 roku Seweryn Pieniężny. Wspierał też działania Związku Polaków w Niemczech.

Obecnie w tym samym domu, odbudowanym na 100-lecie „Gazety Olsztyńskiej” w 1986 roku, jest muzeum tego pisma. Na dywaniku utkano pięć prawd Polaków. Gazeta potwierdzając trudne położenie Polski w Europie przedstawiała ją jako kraj gotowy do pokoju. Letnie miesiące roku 1939 przyniosły liczne konfiskaty (tak jak w poprzednich latach). Ostatni numer z tytułem „Bez trwogi Bracia!” wydrukowano 31 sierpnia. Seweryna namawiano do opuszczenia Olsztyna. - Nie opuszczę ojcowizny i rodziny - odpowiedział. Do końca chciał dawać polskie, odpowiednie słowo, jak pisał Norwid.

1 września 1939 roku budynek został otoczony przez gestapo. Jego i innych Warmiaków wywieziono do obozu koncentracyjnego Hohenbruch pod Królewcem, dom rozebrano cegła po cegle aż do fundamentów, a miejsce po nim nazwano „placem hańby” z szaletem publicznym. Seweryna-juniora rozstrzelano 24 lutego 1940 roku, po uprzednim straszliwym zmasakrowaniu, w przeddzień 50-tych urodzin. Zanim dosięgły go kule miał krzyknąć „Jeszcze Polska nie zginęła”. Od ubiegłego roku miejsce kaźni upamiętnia monument z nazwiskami pomordowanych.

R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Pracuj.pl
Olsztyn24