Olsztyn24

Nadal nie wiadomo kiedy ruszą prace przy przebudowie ulicy Bałtyckiej. Start jednej z największych tegorocznych inwestycji drogowych w Olsztynie jest uzależniony od tego, kiedy skończy się zima. Tak przynajmniej twierdzą drogowcy.

- Z informacji, które posiadamy wynika, że wykonawca już kończy projekt. Wciąż jednak czeka na wynik pomiarów akustycznych na odcinku ulicy Bałtyckiej, który ma być przebudowany. Na razie ze względu na warunki pogodowe nie można przeprowadzić badań - informuje Paweł Pliszka, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Olsztynie.

Po co te badania?

- Dodatkowe pomiary hałasu mają na celu ustalenie, czy konieczne będzie ustawienie ekranów akustycznych. Na takie rozwiązanie nie zgadza się część mieszkańców - wyjaśnia Pliszka.

Mieszkańcy okolicznych osiedli uważają, że ekrany pozbawią ulicę klimatu, jaki ma ona obecnie.

- Te szpecące ściany sprawią, że Bałtycka nigdy nie będzie już taka, jak dawniej. I tak wystarczy, że wyciętych zostanie sporo drzew - zauważa pani Elżbieta, mieszkanka jednego z bloków przy ulicy Jeziornej.

Sam remont nawierzchni jest jednak niezbędny. Odcinek pomiędzy Rondem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej a wiaduktem nad torami kolejowymi przy stacji benzynowej, to jedna z najbardziej zniszczonych miejskich arterii. Jak twierdzą kierowcy, poszerzenie drogi do dwóch pasów w każdym kierunku niewiele jednak zmieni.

- Dopóki nie zostanie wybudowana ulica Nowobałtycka, dalej będą tu korki - zauważa pan Ryszard, taksówkarz z Likus.

Jesienią zapowiadano, że drogowcy ruszą do prac na początku wiosny. Wszystko wskazuje na to, że będzie to uzależnione od tego, kiedy ta wiosna... nadejdzie. Harmonogram prac nadal nie jest znany, ale zgodnie z zapowiedzią drogowców, po przebudowanej drodze kierowcy mają pojechać w połowie czerwca 2013 roku.

Inwestycja ma kosztować niespełna 25 milionów złotych. Prawie 2/3 kosztów pokryje unijne dofinansowanie.