Olsztyn24

Olsztyn24
05:36
26 listopada 2024
Konrada, Sylwestra

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Mateusz Fafiński | 2008-01-06 19:28

Zapiski nie tylko na pudełku od zapałek

Olsztyn
Diariusz najmniejszy

Tym razem opisywany tom nie jest najświeższą pozycją wydawniczego rynku, jednak z pewnością jest to książka niezwykła. Wszyscy znamy wybitnego włoskiego mediewistę Umberto Eco jako autora powieści takich jak „Imię Róży” czy „Wyspa dnia poprzedniego”. Jednak ów badacz jest także od wielu lat błyskotliwym felietonistą, a dzięki „Diariuszowi najmniejszemu” możemy poznać jego artykuły z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych pisane dla dziennika „L’Espresso” oraz kilka tekstów z lat dziewięćdziesiątych.

Znajdziemy tu pełen przekrój zdolności Eco i zobaczymy, że jest on także mistrzem krótkiej formy. Tom jest skierowany do wymagającego czytelnika, który lubi wszelkiego rodzaju gry słowa i wyobraźni. W wielu felietonach włoski mediewista daje się poznać jako przewidujący obserwator otaczającej go rzeczywistości a także jako prawie że... futurysta. Wiele z procesów, na które wskazał przeszło czterdzieści lat temu, sprawdziło się dziś.

Poznamy też Eco jako pisarza z talentem do science fiction i fantasy - wiele z felietonów przybiera formę zabawnych opowiadań i nowelek. I tak oto jawi się przed nami świat po zagładzie atomowej, którego historia i kultura badana jest przez cywilizację stworzoną przez jedynych ocalonych - Eskimosów. Można więc dowiedzieć się, jak fałszywe wnioski możemy wysnuwać na temat naszej własnej przeszłości, oceniając ją na podstawie literatury, która przetrwała do naszych czasów. Poznamy Mediolan oczami papuaskiej misji etnograficznej i dowiemy się, jak obco i bezsensownie wyglądać może nasz własny świat. Wreszcie, co stałoby się, gdyby największe dzieła literatury trafiły do wewnętrznej recenzji w dużym wydawnictwie w drugiej połowie XX wieku. Autor wyśmiewa też znane mu z codziennego życia funkcjonowanie uniwersytetu - co by się stało, gdyby Dante wystartował w konkursie na kierownika katedry kosmologii (!?).

Teksty Eco pełne są dystansu do tego właśnie „własnego świata”, który nas otacza. Udowadniają, że nic nie powinno być brane jako pewnik. Można też je odczytać w sposób bardziej konkretny - jako niezgodę intelektualisty na stan rzeczy. A najlepszą bronią intelektualisty jest zawsze satyra - ostra, celna i bezpardonowa.

Książka pokazuje też, jak ewoluował światopogląd Eco - od zdeklarowanego marksisty (wszak to o nim Jacek Pałasiński powiedział: „Wielka szkoda, że tak wspaniały pisarz jest marksistą”) do chłodnego obserwatora, który potrafi wypunktować absurdy świata kultury, literatury i polityki.

Tomik ten trzeba polecić też wszystkim młodym talentom, a więc tym, którzy chcą zacząć parać się pisarstwem - teksty Eco to wspaniała szkoła słowa oszczędnego i celności.

Eco. Błyskotliwe? Z pewnością.

******

Tytuł: Dziennik najmniejszy
Autor: Umberto Eco
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2007
Liczba stron: 242


R E K L A M A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Pracuj.pl
Olsztyn24