Olsztyn24

W olsztyńskim ratuszu odbyło się wczorajszego (18.01) popołudnia otwarte spotkanie Stowarzyszenia Centrum Turystyki Aktywnej „Kołodrom”. W spotkaniu uczestniczyli prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz i wiceprzewodniczący Rady Miasta Marian Zdunek, obecni z powodu ujęcia w programie zebrania sprawy nazwania trasy rowerowej wokół Jeziora Długiego imieniem Zbigniewa Rojka.

Mało osób wie, że zmarły w ubiegłym roku Zbigniew Rojek, najszerzej znany olsztynianom jako członek zespołu „Kaczki z Nowej Paczki” oraz były radny Rady Miasta Olsztyna, był także społecznikiem, aktywnie działającym między innymi na rzecz turystyki rowerowej w stolicy Warmii i Mazur. Był również jednym z założycieli CTA „Kołodrom”. To właśnie jemu swoją miłość do jednośladów zawdzięcza wielu olsztynian, w tym także nowo powołany na stanowisko ratuszowego oficera rowerowego Mirosław Arczak.

Dlatego też Zarząd CTA „Kołodrom”, w imieniu swoich członków oraz „Kaczek z Nowej Paczki”, przekazał w październiku ubiegłego roku na ręce wiceprezydent Olsztyna Haliny Zaborowskiej-Boruch wniosek o nazwanie trasy rowerowej wokół Jeziora Długiego imieniem Zbigniewa Rojka, chcąc w ten sposób uhonorować pracę swojego nieodżałowanego kolegi.

Jak się jednak okazało, na przeszkodzie szybkiej realizacji tej inicjatywy stanęła podjęta po katastrofie smoleńskiej przez olsztyńskich radnych uchwała stwierdzająca, że na patrona można wybrać osobę, od śmierci której minęło co najmniej pięć lat. Jej podjęcie miało zapobiec podejmowaniu decyzji pod wpływem emocji.

- Przestudiowaliśmy tę uchwałę dokładnie i niestety nie znaleźliśmy w niej furtki na skrócenie tego wymaganego okresu. - przyznał Ryszard Prątkowski, przewodniczący CTA „Kołodrom”. - W związku z tym, po konsultacjach z Radą Osiedla nad Jeziorem Długim, proponujemy w wybranym przez nas miejscu postawienie kamienia upamiętniającego Zbigniewa Rojka, co pozwoli nam „zaklepać miejsce” na wymagany okres, aby móc po jego upływie zrealizować naszą inicjatywę. Nie ukrywam, że przy przyjęciu takiego rozwiązania pozostaje jeszcze kwestia sfinansowania tego kamienia. Chcielibyśmy się zwrócić o to do Rady Miasta.

- Pana Rojka znałem osobiście i bardzo go ceniłem - stwierdził prezydent Piotr Grzymowicz. - Popieram państwa inicjatywę, jednak nie mogę się wypowiadać za Radę Miasta, gdyż na dzień dzisiejszy uchwała ta obowiązuje i tylko Rada Miasta może ją zmienić.

- Gdyby była taka szansa, aby zrobić wyjątek tylko dla tego przypadku, aby móc uczcić pamięć pana Rojka, to tak - odpowiedział wiceprzewodniczący Rady Miasta Marian Zdunek. - Jednak takiego wyjątku zrobić nie można. Nie ma takiej możliwości, by zmieniać całą uchwałę dostosowując ją do jednego przypadku, a na następnej sesji do niej wracać.

Wiceprzewodniczący Zdunek stwierdził jednakże, że nie ma drogi bez wyjścia, a w tej sytuacji wyjściem byłoby właśnie ustawienie na wymagany do „przeczekania” okres kamienia pamiątkowego i staranie się o fundusze nań z kasy miasta. Obaj goście zapowiedzieli także pomoc w staraniach „Kołodromu” o realizację tej inicjatywy.

Po zakończeniu części oficjalnej spotkania zapytaliśmy o ocenę jego przebiegu przewodniczącego Ryszarda Prątkowskiego.

- Trudno jest mi się wypowiedzieć ad choc co do wyników dzisiejszego spotkania - przyznał przewodniczący. - Parę rzeczy osiągnęliśmy, z innych musieliśmy zrezygnować. Myślę, że będzie potrzebne powołanie komitetu założycielskiego do realizacji pomysłu z pamiątkowym kamieniem, ponieważ uchwały nie przeskoczymy. Dlatego ważnym jest zapewnienie o pomocy ze strony prezydenta w firmowaniu naszej inicjatywy, ponieważ będzie nam ona potrzebna do pokonania oporu Rady Miasta w kwestii jej finansowania. Nie ukrywam, że liczyliśmy na zmianę wspomnianej uchwały, ale musimy sobie poradzić z tym problemem tak czy inaczej. Chcemy pokazać ludziom, że „zwykłe” osoby, które angażują się w pracę społeczną, są zauważane i zasługują na uhonorowanie.

Pozostaje zatem czekać na rozwój wypadków.