Olsztyn24
17:36
27 listopada 2024
Wirgiliusza, Angeliki
waclawbr | 2012-01-12 22:50
Wernisaż wystawy malarstwa „Moje wędrowanie”
„Galeryjny” debiut Ewy Kilanowskiej
Dyrektor MOK, Marek Marcinkowski, otwiera wystawę Ewy Kilanowskiej
|
Więcej zdjęć »
Maluje od przedszkola. Do tej pory setki, a może i tysiące jej prac oglądała wyłącznie rodzina i znajomi. Do dzisiaj. Bo dzisiaj (12.01) w Galerii Amfilada Kamienicy Naujacka MOK w Olsztynie Ewa Kilanowska po raz pierwszy pokazała swoje prace szerokiej publiczności.
- Zaczęłam malować już w przedszkolu - mówi Ewa Kilanowska. - Chodziłam wtedy do kółka plastycznego przy MDK mieszczącym się przy ul. Emilii Plater. Potem była szkoła i pierwsze szkice i rysunki. Ale większość moich prac powstało już w dorosłym życiu. Maluję sobie spokojnie, w domu, często przy kawie. Od nikogo nie uczyłam się malarstwa. W tej dziedzinie jestem samoukiem.
Najwięcej tematów do artystycznej pracy pani Ewa przywozi z zagranicznych podróży w najdalsze zakątki świata.
- Wyjeżdżając w podróż, często zabieram ze sobą tubę z papierem - wyjaśnia. - Na miejscu robię szkice, które potem, już w domu, uzupełniam. Wiele interesujących mnie obrazów zapamiętuję.
Ulubiona technika pani Ewy to suchy pastel. I aż 64 z 65 wystawionych w Amfiladzie obrazów namalowanych zostało pastelowymi kredkami. Przedstawiają przede wszystkim portrety ludzi z różnych kontynentów, ale też sytuacje czy pejzaże.
- Nigdy nie liczyłam, ile już namalowałam obrazów, ale trochę tego jest - mówi Ewa Kilanowska. - Do tej pory nikomu poza gronem rodziny, przyjaciół i znajomych ich nie pokazywałem, chociaż często mnie pytano, dlaczego nie wystawiam? Bo moje obrazy podobały się oglądającym.
Dlatego gdy od męża dowiedziała się, że będzie miała wystawę w Kamienicy Naujacka - nie protestowała.
- To mąż za moimi plecami „wychodził” tę wystawę u dyrektora Marka Marcinkowskiego i to on namówił mnie do wystawienia moich obrazów - mówi artystka. - Dzisiaj mu za to dziękuję. Jeżeli prace będą się podobały, nie wykluczam pokazania ich w innych galeriach.
Jeżeli zainteresowanie i uznanie publiczności pozostanie jedynym warunkiem udziału Ewy Kilanowskiej w następnych wystawach, to po obrazach i opiniach z Amfilady możemy mieć pewność, że dzisiejszy wernisaż był początkiem jej artystycznej ekspansji na galerie.
Dodamy jeszcze, że Ewa Kilanowska urodziła się i mieszka wraz z całą rodziną w Olsztynie. Również w Olsztynie wraz z mężem prowadzi prywatną firmę.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
Wernisaż wystawy prac Ewy Kilanowskiej
12-01-2012
G A L E R I A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.