Olsztyn24

Olsztyn24
14:38
28 listopada 2024
Lesława, Grzegorza

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

waclawbr | 2011-12-29 00:35

Kto pokryje koszty adopcji na Warmii i Mazurach?

Olsztyn
Witold Wróblewski w ławie zarządu województwa sali sesyjnej sejmiku,
obok wicemarszałek Urszula Pasławska | Więcej zdjęć »

Formalnie z dniem 1 stycznia 2012 roku w Olsztynie rozpocznie działalność Warmińsko-Mazurski Ośrodek Adopcyjny. Ma on zastąpić jeden publiczny i siedem niepublicznych ośrodków, które dotychczas przeprowadzały adopcje dzieci na Warmii i Mazurach. Czy nowy ośrodek będzie w stanie zastąpić dotychczas funkcjonujące? Będzie to trudne, nie tylko dlatego, że w ośrodku samorząd województwa planuje utworzyć 12,5 stanowisk pracy (do tej pory adopcjami zajmowali się pracownicy zatrudnieni na 18 etatach), ale przede wszystkim ze względu na „mikroskopijne” środki finansowe jakie rząd chce przeznaczyć na działalność Warmińsko-Mazurskiego Ośrodka Adopcyjnego w Olsztynie.

- W Warmińsko-Mazurskim Ośrodku Adopcyjnym w Olsztynie, wraz z filiami w Ełku i Elblągu, planujemy 12,5 etatu - mówi Witold Wróblewski, członek zarządu województwa odpowiedzialny za sprawę olsztyńskiego ośrodka adopcyjnego. - Na taki ośrodek potrzebujemy niewiele ponad 1 mln złotych i taka kwota została ujęta w projekcie budżetu województwa na 2012 rok.

Kłopot jednak w tym, że według informacji przekazanej samorządowi, za pośrednictwem wojewody, przez Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej, samorząd województwa warmińsko-mazurskiego na uruchomienie i funkcjonowanie olsztyńskiego ośrodka w 2012 roku może otrzymać zaledwie 238 tys. zł, czyli mniej niż 1/4 potrzebnej kwoty. Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, że na ten cel w skali kraju ministerstwo ma 25 mln złotych, więc gdyby środki podzielono „sprawiedliwie”, to na nasz region powinno przypaść około 1,6 mln złotych. To o wiele więcej niż faktycznie potrzeba.

- Zaproponowana nam przez ministerstwo kwota jest dyskryminującą nasze województwo - mówi Witold Wróblewski. - Dlatego za pośrednictwem wojewody wystąpiliśmy o zwiększenie środków. Obecnie czekamy na konkretne propozycje finansowe.

Co jednak będzie, gdy ministerstwo nie zmieni zdania?

- Trudno na dzisiaj powiedzieć, jak to będzie - stwierdza Witold Wróblewski. - Trzeba będzie realizować zadania w takim zakresie, na jaki pozwolą środki finansowe. Trudno mówić w tej chwili o znalezieniu jakichś wolnych środków w budżecie województwa, które mogłyby być przeznaczone na ten cel. Na razie walczymy o zwiększenie dotacji. Jeżeli kwota zaproponowana przez ministerstwo została nie zwiększona, wzrosną szanse na właściwą realizację zadania.

Niewielkimi środkami na realizację procedur adopcyjnych zaniepokojeni są również radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy przez kilka ostatnich miesięcy walczyli o uratowanie działających na Warmii i Mazurach ośrodków adopcyjnych. Ale oni też nie wiedzą, jakie będą skutki niedofinansowania procedur adopcyjnych.

- Pytaliśmy kilka dni temu marszałka Protasa, co dalej? - mówi Jacek Perliński, przewodniczący klubu radnych PiS w Sejmiku Województwa. - Marszałek odpowiedział, że na pewno będzie zdecydowanie domagał się bardziej sprawiedliwego podziału środków, które przeznaczone są na cały kraj, z uwzględnieniem naszego województwa. A na pytanie - co będzie, jeżeli rząd nie zmieni decyzji, albo zamiast 238 tys. da np. 500 tys., kiedy i tak brakować będzie 500 tysięcy, marszałek powiedział, że już w trakcie roku, w drodze poprawek budżetowych będzie musiał znaleźć pieniądze na funkcjonowanie tego Warmińsko-Mazurskiego Ośrodka Adopcyjnego w Olsztynie z filiami w Elblągu i Ełku. Na razie w budżecie jest na ten cel przeznaczona kwota ponad 1 mln zł. Taka kwota jest również wpisana po stronie dochodów, a już wiemy, że takiej kwoty ministerstwo nam nie da. Miliona na pewno nie będzie! Tego jesteśmy pewni!

Wiele wskazuje więc, że niebawem zarząd województwa stanie przed dylematem: komu zabrać z i tak już mocno okrojonych budżetów, by zrealizować chyba nie do końca przemyślany pomysł na nową formułę procedur adopcyjnych. Bo na większe od zaplanowanych dochody budżetowe w tym roku raczej liczyć nie można.

R E K L A M A
Z D J Ę C I A
Olsztyn
Olsztyn
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Pracuj.pl
Olsztyn24