Olsztyn24

Jutro (15.12) uroczyście zostanie oddana do użytku nowa siedziba Rady Miasta Olsztyna przy ul. Wyzwolenia 30. Niewykluczone, że na zaplanowanej właśnie na jutro pierwszej sesji rady w nowej siedzibie pojawi się wojewoda i marszałek województwa.

Jeden z trzech, obok I LO i poczty, najefektowniejszych budynków z czerwonej cegły w Olsztynie, na rogu ulic Wyzwolenia i Skłodowskiej-Curie, był budowany etapami. Pierwsza bryła została oddana do użytku w 1888 roku jako siedziba żeńskiego gimnazjum. W latach 1899-1900 i w latach 1905-1910 dobudowano dwie kolejne bryły i budynek zyskał obecny kształt. Po wojnie mieścił m.in. wydział budownictwa ART, a ostatnio Wyższą Szkołę Informatyki i Ekonomii TWP. W 2007 roku, ówczesny prezydent Czesław Jerzy Małkowski, wypowiedział WSIiE TWP umowę najmu, uzasadniając to potrzebą znalezienia nowych powierzchni biurowych dla urzędników ratusza. Po wypowiedzeniu umowy budynek przed długie miesiące stał pusty, bo w kasie miasta brakowało pieniędzy na jego modernizację. Trwały też spory o zwrot nakładów poniesionych na modernizację obiektu przez WSIiE TWP.

Pod koniec 2009 roku znalazły się wreszcie pieniądze na remont. Prace trwały około 2 lata i kosztowały blisko 10 mln zł. Wykonawcy starali się jak mogli, by przynajmniej z zewnątrz, odtworzyć dawny wygląd budynku. I trzeba przyznać, że nieźle im to wyszło.

Wnętrze budynku zapewne nie przypomina tego pierwotnego, sprzed ponad 100 lat. Zyskało nowoczesny wygląd, ale bez ekstrawagancji. Wchodzący do budynku trafiają do schludnej recepcji, w której uwagę zwraca podświetlana grafika na mlecznym szkle, przedstawiająca przedwojenną Wysoką Bramę i jej okolice.

W budynku, oprócz Rady Miasta, znalazły pomieszczenia m.in. dotychczas porozrzucane po Olsztynie komórki organizacyjne zajmujące się podatkami, Miejski Konserwator Zabytków i Jednostka Realizująca Projekt nr 1.

Radzie Miasta „przypadło w udziale” II piętro. Oprócz gabinetów przewodniczącego Rady Miasta, dyrektora Rady Miasta i sekretariatu rady, znalazło się miejsce na dwa pokoje posiedzeń komisji Rady Miasta (w starym ratuszu radni mieli tylko jeden taki pokój). W razie potrzeby, komisje mogą spotykać się też w sali sesyjnej, której Rada Miasta nie będzie musiała już dzielić z nikim, jak to było z poprzednią salą sesyjną.

Nowa sala sesyjna może robić wrażenie. Pierwsze skojarzenie przywodzi na myśl salę sesyjną Parlamentu Europejskiego w Brukseli, chociaż to nie ta skala. Ale podobieństw jest trochę, chociażby kształt stołu prezydium Rady Miasta i ław radnych. Sala sesyjna wyposażona została m.in. w system elektronicznego liczenia głosów. Nie będzie więc potrzeby częstego przeprowadzania „reasumpcji” głosowania, co przy dotychczasowym liczeniu głosów przez sekretarzy sesji zdarzało się nader często. Możliwe, że system zapewni też informację, kto jak głosował. Do tej pory ustalenie takiego „szczegółu” było prawie niemożliwe, a przynajmniej obciążone dużym ryzykiem błędu. Dlatego do opinii publicznej bardzo rzadko docierały informacje o tym, jak w konkretnej sprawie głosowali poszczególni radni. Szkolenie radnych z obsługi elektronicznego systemu głosowania planowane było na dzisiejsze popołudnie.

Prawie wszyscy użytkownicy nowego budynku mają powody do zadowolenia. Warunki pracy znacznie się poprawiły. Jedynie osoby niepełnosprawne na wózkach samodzielnie na salę sesyjną nie dotrą. Bo chociaż na II piętro wjadą windą, to kilka stromych schodów tuż przed wejściem na salę sesyjną powoduje, że bez wniesienia wózka do sali przez „ludzi dobrej woli” osoba niepełnosprawna się tam nie dostanie. I to jest jedyny mankament nowej siedziby Rady Miasta Olsztyna.

Czy są inne niedoskonałości, okaże się niebawem - chociażby jutro na pierwszej w nowym miejscu sesji Rady Miasta. Będzie to sesja nadzwyczajna, której główne punkty to porządkowanie budżetu miasta na 2011 rok i uchwalenie budżetu na rok następny. Początek sesji o godz. 9.00.