Olsztyn24

Po raz pierwszy w siedmioletniej historii konkursu na najlepsze fotografie prasowe BZ WBK Press Foto 2011, najwyżej ocenione zdjęcia mogą oglądać mieszkańcy Olsztyna. W objeździe po kraju pokonkursowa wystawa nagrodzonych i wyróżnionych fotografii zatrzymała się pod kopułą Olsztyńskiego Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego. Dzisiaj (5.06) wieczorem odbył się wernisaż wystawy.

- Astronomowie od wieków zajmują się fotografią i sądzę, że to nas łączy z fotografikami, z fotoreporterami - tak Jacek Szubiakowski, dyrektor Planetarium i Obserwatorium Astronomicznego w Olsztynie, wyjaśnił nam powody zorganizowania wystawy właśnie w planetarium. - Więc jak tylko otrzymałem propozycję zorganizowania tej wystawy, zgodziłem się. Te zdjęcia prezentują to co nas otacza, są zwierciadłem życia, zwierciadłem otaczającego nas świata.

Na siódmą edycję organizowanego przez Bank Zachodni WBK i Rzeczpospolitą konkursu wpłynęło ponad 8600 zdjęć 393 autorów. Wśród nich było 4. olsztynian. Na posiedzeniu w dniach 5 i 6 czerwca br. jury pod przewodnictwem Cezarego Sokołowskiego zdecydowało, że fotografią prasową roku jest zdjęcie wykonane przez Jacka Szydłowskiego z Dziennika Wschodniego przedstawiające zdjęcie polskiego godła znad tablicy w zniszczonej przez powódź szkole w Wilkowie. Jury wybrało też najlepsze fotografie w kategoriach; cywilizacja, portret, społeczeństwo, sport, wydarzenia, kultura i sztuka, przyroda i środowisko naturalne. W tej ostatniej kategorii na wyróżnienie zasłużył olsztyński fotografik Piotr Płaczkowski. Uznanie jury zyskał zdjęciem lisa przemierzającego lasy napiwodzko-ramuckie podczas śnieżycy.

- W Olsztynie nic się nie dzieje, trzeba więc jechać do lasu - powiedział podczas dzisiejszego wernisażu Piotr Płaczkowski. - Zdjęcie zrobiłem w marcu tego roku, podczas szalejącej śnieżycy. Znający się na fotografii wiedzą, jak trudno zrobić ostre zdjęcie podczas śnieżycy, gdy autofocus szaleje, nie wiedząc, na który płatek śniegu ustawić ostrość. Mnie się udało. Zrobiłem kilka zdjęć, jedno z nich okazało się dobre. Zdążyłem je jeszcze wysłać na tegoroczny konkurs.

Oprócz wyróżnionego zdjęcia Piotra Płaczkowskiego, na zorganizowanej w holu planetarium i sali odczytowej ekspozycji można zobaczyć jeszcze 45 innych konkursowych fotografii, w tym te najlepsze. Na ekranach monitorów wyświetlane są także fotocasty, które również startowały w konkursie, i które zyskały uznanie jury.

Otwartą dziś wystawę będzie można oglądać do 18 grudnia. Potem fotografie pojadą do kolejnego miasta. A za rok być może do Olsztyna trafią najlepsze fotografie ósmej edycji konkursu. Chciałby tego m.in. dyrektor Szubiakowski.

- Bardzo chciałbym, żeby Olsztyńskie Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne zostało stałym partnerem konkursu i by takie wystawy co roku gościły w Olsztynie - mówi dyrektor. - To bardzo ciekawe ekspozycje i cieszyłbym się, gdybyśmy kolejne wystawy mogli również oglądać.