Elżbieta Mierzyńska | 2011-11-13 16:04
Finał projektu
Pociąg do Żabiego Rogu
Część grona najsilniej zaangażowanego w realizację projektu
Pociąg do przeszłości... (fot. EM) |
Więcej zdjęć »
W sobotę, 12 listopada, świetlica w Żabim Rogu koło Morąga pękała w szwach. Pod ścianami rząd ekspozycji historycznych ze środowisk pracy kolejarzy, poczty i strażaków. W centralnym punkcie półmiski z ciastem domowej roboty. Na scenie kartonowa lokomotywa z kolorowymi wagonami do poetyckiej inscenizacji realizowanej przez dzieci i przygotowanej pod opieką Joanny Syjczak. W szklanej gablocie duża kolekcja żab - maskotek, które kojarzą się z nazwą miejscowości.
To była atmosfera święta i czegoś absolutnie innego niż sobotni relaks przed telewizorem lub spotkanie w tzw. swoim gronie. Tu swoim gronem byli wszyscy. Wśród gości spotkania można było dostrzec Marka Siudaka, naczelnika Wydziału Oświaty i Kultury UM w Morągu, Andrzeja Niewiadomskiego, dyrektora Morąskiego Domu Kultury. Specjalny referat o historii kolejnictwa w Żabim Rogu przygotował Sebastian Marszał, prezes Warmińsko-Mazurskiego Towarzystwa Miłośników Kolei.
Żabi Róg spotkaniem wszystkich mieszkańców kończył realizację projektu „Pociąg do przeszłości - lokomotywą do przyszłości”, wspieranego finansowo przez Samorząd Województwa Warmińsko-Mazurskiego. W finale, który odbył się w minioną sobotę, urządzono bogatą ekspozycję pamiątek historycznych, na szczęście zachowanych gdzieś w szufladach i szafach starszych mieszkańców okolicy oraz w instytucjach, które z szacunkiem odnoszą się do przeszłości, archiwizując ślady historii.
Bardzo interesującym efektem realizacyjnym projektu było wydanie już drugiej broszury pod tytułem „Pociąg do przeszłości - lokomotywą do przyszłości”. Publikację opatrzono cennym mottem: „Czyż wszyscy nie pochodzimy z przeszłości?” (Jean Paul, niemiecki pisarz romantyzmu). Publikacja jest odkrywaniem przez mieszkańców i sympatyków Żabiego Rogu kart historii, jest zapisem dziejów miejscowych służb mundurowych, zawiera opowieści o pracy kolejarzy i życiu stacji kolejowej w Żabim Rogu w czasach jej świetności, wspomnieniem pracy pocztowców, przybliżeniem historii i tradycji Ochotniczej Straży Pożarnej. Wszystko to znalazło też odbiór w ekspozycji. Można było oglądać stare legitymacje i dyplomy, mundury, lampy, pieczątki, bilety, telefony, pocztówki, urządzenia, a w przypadku strażaków - również puchary za osiągniecia w różnych dyscyplinach potwierdzających sprawność i odwagę.
W grupie dokumentalno-dziennikarskiej pracowali: Jadwiga Głąb, Agnieszka Kurenda, Albina Mosionek, Adrianna Otręba, Dawid Sawicki, Kaja Sikorska, Joanna Syjczak, Marianna Wiercińska, Katarzyna Zaniewska, Paweł Zaniewski. Nad pracą grupy czuwali redakcyjnie Ewa Kowalek i Marek Książek.
Projekt zaistniał i mógł być tak sprawnie prowadzony dzięki Fundacji ADSUM, a osobami, których telefony grzały się od ustalania organizacyjnych detali, to z pewnością byli Ewa i Grzegorz Kowalkowie. Oni też publicznie podkreślali - czym bardzo mnie wzruszyli - że inspiratorem ich działania w tym temacie była moja akcja publicystyczna córki kolejarza pt. „Uratujmy stare dworce” (często też obecna na stronie Olsztyn24). Przygotowana przeze mnie prezentacja dwóch światów kolei - starej i dzisiejszej - w oprawie muzycznej Andrzeja „Andymiana” Mierzyńskiego była prezentowana cztery razy w Olsztynie i Górowie Iławeckim. Teraz zafunkcjonowaliśmy z nią wraz z koncertem w Żabim Rogu i doprawdy - warto było dla gorących wrażeń, jakie wywołało to spotkanie!
Myślę, że nie zawsze znany i nie zawsze przekonani jesteśmy do wielkiego potencjału twórczego, integracyjnego i rodzaju głodu w potrzebie uczestnictwa w kulturze ludzi z małych miejscowości. Oglądamy w telewizji talenty w różnych dziedzinach, podziwiamy jakieś inicjatywy, nie wiedząc, że równie dobre przykłady tego mamy obok. Kiedy odwiedzałam ludzi z Fundacji ADSUM w Żabim Rogu, by omówić szczegóły udziału w imprezie, natknęłam się na próbę tutejszej grupy teatralnej - młodzi aktorzy ćwiczyli... scenę z „Dziadów” Mickiewicza, a próbę prowadził Marcin Bielski, pracownik banku, wokalista z zespołu rockowego i animator kultury w jednym. Czy to nie zasługuje na uwagę? Najkrócej mogę relację zakończyć okrzykiem: Niech żyje Żabi Róg i podobne miejsca fajnych ludzi!
Elżbieta Mierzyńska
Specjalne podziękowania dla Jarosława Łabudzińskiego i ekipy nagłośnieniowo-oświetleniowej z Domu Kultury w Morągu.
Z D J Ę C I A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.