Olsztyn24
13:28
25 listopada 2024
Erazma, Katarzyny
Ad-Ka | 2011-10-24 02:10
Baśnie z różnych stron świata
Spotkanie z bajkami w „Tajemnicy Poliszynela” (fot. Ad-Ka) |
Więcej zdjęć »
W „Tajemnicy Poliszynela” każdego miesiąca jest jak w Dniu Dziecka - wesoło i kolorowo. Wszystko za sprawą spotkań z bajkami. Ostatnie niedzielne południe (23.10) upłynęło pod znakiem baśni z najodleglejszych zakątków świata. Dzieci powitały właścicielki lokalu, pani Joasia i pani Małgosia, odziane w egzotyczne stroje. Dzięki temu wszyscy poczuli się jak w bajce.
- U nas bajki czyta się dzieciom najczęściej na dobranoc, by dobrze spały - rozpoczęła spotkanie pani Joanna. - Ale są kraje, gdzie czyta się je, by ożywiły. Na przykład w Afryce. Tam bajki czyta się dzieciom w samo południe z zamiarem ich ożywienia. I by dzieciaczki nabrały wigoru.
Potem dzieci i rodzice dowiedziały się, że taka bajka, którą wszyscy znają jako bajkę o Kopciuszku, to najpopularniejsza baśń i jedna z najstarszych. Ma w świecie około 700 wersji. Większość z nas zna najpopularniejszą - Braci Grimm. Najstarsza wersja baśni o Kopciuszku powstała w starożytnym Egipcie i Chinach. Jednak dzieci nie słuchały tej bajki, ale innych, które są mniej znane.
Na początek pani Joasia przeczytała im bajkę indiańską o kocie, który zawsze spada na cztery łapy. Potem poznawały na zdjęciach różne zwierzęta, które wystąpiły w bajce. Kolejna była bajka perska o Mehnat, dziewczynce gnębionej przez złą macochę. Sporo emocji i radości było w trakcie marokańskiej zabawy dziecięcej „Zig, zag, zug”, przypominającej nieco grę w marynarza. Dzieci wyciągały ręce i po zamknięciu oczu, głośno robiły wyliczankę „Raz, dwa, trzy - zig, zag, zug”, wyciągając ręce przed siebie dłonią do góry lub do dołu. Wygrywały te, które trafiały najwięcej. Gra toczy się aż do wyłonienia jedynego zwycięzcy. W „Tajemnicy Poliszynela” nie rozstrzygnięto zabawy. A to wskutek szachrowania.
Kolejnymi bajkami były baśń indyjska i chińska. Ta druga znana była części dzieci, bo o słowiku i cesarzu. W dodatku bajce chińskiej towarzyszyły unikalne efekty dźwiękowe. Jedna z kilkuletnich dziewczynek, Oleńka, do perfekcji opanowała słowicze trele i poświstywała, ku uciesze dzieci oraz zachwycie dorosłych.
Spotkanie z bajkami z różnych stron świata zakończył poczęstunek. Dzieci mogły spróbować mleka o różnych smakach. Było więc mleko waniliowe, czekoladowe, bananowe i kokosowe. Maluchy dostały też specjalne karty członkowskie. Na kolejnych spotkaniach będą zbierać i wklejać na nie znaczki, a potem będzie losowanie kart i nagród. Większość z uczestników baśniowego spotkania już nie może się doczekać kolejnej wizyty w „Tajemnicy Poliszynela”.
Z D J Ę C I A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.