Olsztyn24

Olsztyn24
05:21
02 listopada 2024
Bohdany, Ambrożego

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Elżbieta Mierzyńska | 2011-10-13 13:44
Porzucone mienie

Stare dworce upadły

Olsztyn
Resztka bogactwa (fot. EM - wszystkie) | Więcej zdjęć »

Po dwóch latach apelowania o ratunek dla starych dworców kolejowych dałam sobie spokój z tematem na rok. Są silniejsi, niech działają.

Wielokrotnie czytałam informacje o rodzącej się w zarządach majątku byłej PKP marce Dworzec Polski, potem czytałam o epizodycznych rozwiązaniach, które udało się zastosować przy obrotności niektórych samorządów (w województwie warmińsko-mazurskim np. Giżycko), o zadekretowaniu pieniędzy na ratowanie kilku dworców z uwagi na położenie i walory architektoniczne (np. Iława), o próbie reaktywacji kolei nadzalewowej (aktywność Elbląga). Nie poprawia to jednak ogólnej mizerii i marnowania mienia, nie poprawia. Co pewien czas dostaję listy od młodych ludzi, którzy chcą pisać prace magisterskie na temat adaptacji starych dworców na nowe cele (np. w Lidzbarku Warmińskim, Bartoszycach). I smutno mi.

Apel do parlamentarzystów Warmii i Mazur, jaki napisałam we wrześniu 2009 roku, spotkał się jedynie z odpowiedzią poseł Beaty Bublewicz (pytała ministra infrastruktury o plany dotyczące zagospodarowania niewykorzystywanego w pełni majątku kolejowego), posła Tadeusza Iwińskiego (gratulował „romantycznego tematu” i deklarował pomoc w nagłośnieniu) oraz wojewody Mariana Podziewskiego, który zdecydował się zorganizować w urzędzie dwie wojewódzkie konferencje na temat poznania problemu z majątkiem byłej PKP. Temat ten jednak „nie wjechał” na większe tory.

Dziennikarka telewizyjna Aniela Mikulewicz zrobiła trzy reportaże o tym, wygrała nimi konkurs i do dziś dzięki niej wielu wie, w jakim stanie są dworce w regionie oraz dlaczego, taka jak ja córka kolejarza, apelowała o ratunek m.in. zabytkowego dworczyka w Budwitach.

Niewiele się zmieniło. Ot, w tym czasie na skwerze z klombem słoneczników przy dworcu w Olsztynie zamieszkały zające, a dworzec jak pałac w Sątopach-Samulewie zamienił się w jeszcze większą ruinę. Sątopy wspominałam w publikacjach często, bo dzieci z miejscowej szkoły apelowały o adaptację starego dworca na cele kulturalne i pisały o tym do wojewody. Sątopy identyfikowały się kiedyś z ciuchcią do Reszla, a w dawnych wiekach szczyciły się tym, że była tu letnia rezydencja biskupów warmińskich. W tej miejscowości wychował się też urodzony w 1874 roku Paul Wegener, jeden z prawdziwych europejskich twórców filmów grozy i fantazy (po studiach zamieszkał w Berlinie).

Dziś turyści odwiedzają jedynie kościół, nie ma nawet karczmy z regionalnym jadłem. Dworzec, choć w znacznej części zamknięty na kłódki, ściąga uwagę i zagospodarowuje lokalnych twórców w mazaniu po ścianach. Sypie się z każdym dniem. Upadł, jak wiele podobnych obiektów z braku możliwości zagospodarowania go w porę.

R E K L A M A
Z D J Ę C I A
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Pracuj.pl
Olsztyn24