waclawbr | 2011-08-19 22:12
Ulewa uciszyła najradośniejszą muzykę świata
Ryszard Bazarnik, pomysłodawca projektu i lider zespołu grającego na ścianie |
Więcej zdjęć »
Szczęścia do pogody w tym roku nie mają nie tylko turyści. Z drżącym sercem pogodowe komunikaty śledzą też organizatorzy imprez plenerowych. I chociaż deszcz i zimno kilkakrotnie znacznie ograniczyły liczbę uczestników imprez „pod chmurką”, to dziś (19.08) po raz pierwszy tego lata w Olsztynie niekorzystna aura spowodowała odwołanie ciekawej imprezy.
Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie zaplanował na dzisiejszy wieczór nietypowe wydarzenie - koncert muzyki etnicznej granej na żywo przez muzyków stojących (wraz z instrumentami i sprzętem nagłośnieniowym) pionowo na ścianie Wysokiej Bramy. Wydarzenie miało zainaugurować trzydniowy IV Festiwal Podróżniczy „Strefa Przygody”. Poprzedzająca koncert ulewa pokrzyżowała jednak plany organizatorów i muzyków. Występ odwołano, chociaż właściwsze byłoby stwierdzenie, że przeniesiono na 1 września.
- Pogoda nas dzisiaj nie rozpieściła, chociaż liczyliśmy, że uda się przeprowadzić całą akcję - powiedziała Małgorzata Sadowska z Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie. - Jednak, ze względu na bezpieczeństwo muzyków i zadowolenie publiczności, zdecydowaliśmy się przenieść koncert na pierwszy wolny termin zespołu, czyli na 1 września.
Czy deszcz może wpływać na bezpieczeństwo muzyków? Okazuje się, że w tym wypadku mógł, i to w dość istotny sposób. Po pierwsze, horyzontalną pozycję muzyków zapewniały alpinistyczne liny i uprzęże, a tym woda nie służy. Po drugie, na ścianie organizowana jest „normalna” scena, z licznymi urządzeniami elektrycznymi, którym woda też nie służy, a mokra aparatura może nawet stanowić śmiertelne zagrożenie. Nie od rzeczy będzie też wspomnieć o komforcie pracy muzyków, na których z nieba leje się deszcz. Ale ważne są też reakcje publiczności, która jest istotnym elementem całego widowiska.
- Gramy własne kompozycje inspirowane muzyką Afryki, Karaibów, takim głębokim południem, słońcem, plażami itd. Można powiedzieć, że jest to najradośniejsza muzyka świata - wyjaśnił Ryszard Bazarnik, pomysłodawca projektu i lider zespołu muzyków. - Idea koncertu jest taka, że jest to żywy, energetyczny występ, porywający publiczność do śpiewania z nami, do tańczenia, do wspólnej zabawy. Jeżeli z nieba leje się deszcz, trudno o spontaniczne reakcje. A właśnie dla publiczności, dla jej reakcji, decydujemy się na niekiedy nawet dwugodzinne, bolesne wiszenie na ścianie.
Publiczność ze zrozumieniem podeszła do decyzji organizatorów. Większość z niedoszłych słuchaczy i obserwatorów „rozpłynęła się” po okolicznych pubach i kafejkach. Spora grupa znalazła przystanek w nowej kawiarni filmowej Awangarda Bis, gdzie z koncertem „Piano Jazz Party” wystąpiły wokalistki Anna Grzelak i Alicja Juszkiewicz, wspierane przez pianistę Ariela Suchowieckiego.
Miejmy nadzieję, że 1 września aura będzie bardziej łaskawa i zobaczymy jednak ten nietypowy, atrakcyjny pokaz, dodatkowo poprzedzony warsztatami bębniarskimi i warsztatami gry na różnych nietypowych instrumentach.
Jutro dalszy ciąg podróżniczego festiwalu w Olsztynie.
- Liczyliśmy, że koncert na ścianie będzie pięknym przygodowym atutem, inaugurującym Festiwal Podróżniczy - powiedziała Małgorzata Sadowska. - Przewidywania pogodowe na sobotę i niedzielę są jednak dużo lepsze. Więc serdecznie zapraszamy na to, co się będzie działo w trakcie tych dwóch dni na starówce.
Z D J Ę C I A
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.