red. | 2011-05-29 18:32
Czytajcie, baby i dziady, jeśliście piśmienni!
Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Olsztynie wydała pierwsze w tym roku, a ósme w ponad dwuletniej już historii pismo kulturalno-literackie „VariArt”. Tak oto redaktorzy periodyku zachęcają do sięgnięcia poń.
Baby przyleciały z wiosną na archeopteryxach. Gdzie te baby, no, gdzie?
A te baby to dziady... Dziady pruskie! - wyjaśnia to Jerzy Marek Łapo, węgorzewski archeolog i etnograf.
Nie zawsze byliśmy Warmią i Mazurami (prawda nie boli). Dlatego próbujemy odkopać pruskie korzenie, a przy okazji parę innych cennych rzeczy.
Co nam zostało z tych pruskich lat?
Śladami Prusów prowadzą nas Hanna i Marek Mackiewiczowie, po starych grodziskach włóczy „Ylavia”, o pruskim pochodzeniu nazwy „Olsztyn” pisze Iza Matusiak-Kempa, starą legendę o Herkusie Monte opowiada Tomasz Birezowski, zaś prawdę o św. Brunonie - Waldemar Tychek. Prezentujemy również Towarzystwo Naukowe „Pruthenia” oraz inicjatywę powołania Muzeum Regionalnego w Iławie.
W części literackiej czekają na Was: Kazimierz Brakoniecki, proza Katarzyny Enerlich, poeci z Działdowa, wiersz Borysa Bartfelda w przekładzie Krzysztofa Dariusza Szatrawskiego oraz
dobre słowo Anity Romulewicz o komiksach pruskich i nie tylko.
W Galerii - babiniec, czyli prace Mai Baranowskiej. Prezentujemy również nowy cykl „Szkice z obrazkiem” Dariusza Szymanowskiego oraz galerię Centrum Polsko-Francuskiego Côtes d’Armor. Tradycyjnie całość zamyka recenzja muzyczna.
A na deser Baba Pruski, czyli Dziad Malowany, we własnej osobie.
Czytajcie, baby i dziady, jeśliście piśmienni!”
By jeszcze bardziej zachęcić do sięgnięcia po nowe wydanie „VariArt” publikujemy jeden z wielu arcyciekawych i pouczających tekstów zamieszczonych w wydawnictwie - literacką zabawę „Wiosna” autorstwa Anny Rau. Czytajcie...
Kogo wiosną obchodzi los figurek z szopek bożonarodzeniowych? Znikają z ludzkich mieszkań, z kościołów, wystaw i placów. Oczywiście wszystkie pieczołowicie zapakowane lądują w magazynach, piwnicach i składzikach - ale czy ktoś chciałby 340 dni w roku spędzać w składziku? Figurki organizują więc potajemne i bohaterskie ucieczki, i w końcu stopniowo znikają. Dziesiątki Madonn w chabrowych szatkach, Józefowie o siwych brodach, wielbłądy z plączącymi się na nierównych brukach nogami, osiołki o stukających kopytkach, wiecznie nieobecne owce i stada piszczących z ekscytacji na widok samochodu pastuszków. Oraz trzej królowie w różnych opcjach. „A co będzie, jak nas proboszcz dogoni?...” „Pssst! Nic nie będzie, zamknie nas w kartonie”. „Nie chcę do kartonu!” Figurki ostatecznie tworzą Olsztyn Podziemny z pocztą, kurierami i miejscami spotkań - ale tylko w wietrzne noce! - kiedy w chórze świstów i trzasków nie słychać ich nieludzkich szeptów. Docelowym miejscem tej całej organizacji jest dziedziniec olsztyńskiego zamku ze słynnymi figurami bab pruskich. Tam, gdzie w lochach pod zamkiem świetnie funkcjonuje Ziemia Obiecana Figurek Szopkowych.
Baba Pruska to niejako Klucznica, a w właściwie Klucznik wrót wytęsknionych. Dlaczego Klucznik? Co roku wyjaśnia on kwestię swojej płci nowemu pokoleniu emigrantów - że bynajmniej nie jest kamiennym wizerunkiem kobiety, ale wojownika! Że mściwe feministki w odwecie za niewolę płci pięknej przemianowały go na Babę Pruską, on jednak czuje się Dziadem! I kolejne pokolenia figur szopkowych nieodmiennie zapewniają woja kamiennego, iż jest nieodparcie męski i nie ma nic niestosownego czy zgoła śmiesznego w jego imieniu kobiecym. „Był sobie na przykład w Persji słynny ze swego rozumu Ali Baba... - zaczął smacznie któregoś razu Melchior8. - „Baba” - rozumiesz, a miał żonę i mnóstwo siły!”. Dziad Pruski kiwał głową, ale w duchu wzdychał, mając w pamięci Babę Jagę...
Co roku też dialogi uciekinierów ze świata składzików brzmiały właściwie tak samo: kilka smutnych opowieści o nudzie w pakułach i papierze pakowym, jakiś nieśmiały plan, trochę pachnących choinką wspomnień. W 2011 nie było inaczej.
- Ja to kiedyś miałem czcicieli - zagaił cichym głosem Dziad Pruski.
- „Kiedyś” to my zrobimy rewolucję! - wykrzyknął gipsowy św. Józef 3.
- Ależ mój drogi, wszyscy mamy po 50 centymetrów - próbowała uspokoić go Madonna10.
- My polskie figury szopkowe... - zaczął z namaszczeniem Baltazar 10. - Proklamujemy Republikę Szopkową...
- „Szopkowa” brzmi niepoważnie - mruknął Melchior2.
- Ale i „Szopowa” odpada - zauważył rozsądnie Pasterz32. - To byłaby republika dla szopów praczy.
- Co to szopy pracze? - zainteresował się Dziad Pruski.
- Zwierzęta na czapki - rzucił od niechcenia Kacper5.
- Chyba na „na czapkach” - poprawił Dziad.
- Nie mogę tego słuchać - powiedziała Madonna10, a wielbłądy zaczęły parskać.
- Pewnie są głodne - zauważył Dziad Pruski. - Czym wy je karmicie?
- Tym, co ludzie trzymają w piwnicach. Troszeczkę się włamujemy... - zaczął Kacper3.
- Nie „włamujemy”, tylko wiele jest otwartych - przerwała mu pospiesznie Madonna7.
- Taaak, wchodzimy do otwartych i bierzemy po kilka słoików ogórków kiszonych, kompoty, paprykę marynowaną... Tylko grzybki nie bardzo im wchodzą.
- Pięknie! - Dziad Pruski wzniósł oczy do nieba - Wiecie, że to jest karalne? Pójdziecie do pudła.
- Tylko nie do pudła! - podniósł się zbiorowy lament.
- A co będzie, jak nas ksiądz proboszcz złapie? - zaczął znowu pastuszek19.
- Postawi cię na kominku! Cicho.
- Ja chcę stąd wyjechać! - wydarł się krzyk z wątłej piersi ubranej na biało Madonny4. - Tam, gdzie jest wieczne Boże Narodzenie - płakała cicho.
- Chcecie Świąt? Przecież niedługo Wielkanoc - westchnął Dziad Pruski, a w duchu skonstatował, że właściwie musi zmienić pracę, gdyż w miesiąc po Wielkanocy zjawi się na zamku masowa fala uciekinierów-baranków i kurczaków.
„VariArt” dostępny jest m.in. w Starym Ratuszu WBP na Starym Mieście i w internecie (format pdf) pod adresem: http://www.wbp.olsztyn.pl/publikacje/variart/variart012011.pdf
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.