Olsztyn24

Ukryty wśród drzew na górce przy ul. Mariańskiej 3 zabytkowy budynek internatu Szkoły Policealnej im. Prof. Zbigniewa Religi nie rzuca się w oczy. Chociaż dyrekcja szkoły starała się jak mogła utrzymać obiekt w jak najlepszym stanie, nie był on raczej wizytówką Olsztyna. W tym roku ma się to zmienić. Właśnie rozpoczął się remont internatu i porządkowanie otaczającej go posesji.

- Po remoncie budynek będzie ozdobą Olsztyna - zapewnia Jolanta Kłoczewska, dyrektor Szkoły Policealnej. - Będzie go widać z każdej strony. Postanowiliśmy, że w 100-lecie rozpoczęcia budowy tego obiektu zakończymy przywracanie jego dawnej świetności.

Mieszczący obecnie internat Szkoły Policealnej i szkolne pracownie, ale również trzy departamenty Urzędu Marszałkowskiego i pokoje gościnne dla urzędników tegoż urzędu obiekt, zaczęto budować wczesną wiosną 1911 roku wg projektu architekta miejskiego Maxa Boldta. Budowa trwała dwa lata. W 1913 roku uruchomiono w nim pierwszy w Olsztynie dom opieki. „Wilhelm - Auguste - Victoria Haus”. Ośrodek był przeznaczony dla 180 pensjonariuszy z czterech oddziałów: Oddziału Pobytu Ubogich, Pierwszego Oddziału Chorych (leczonych bezpłatnie), Drugiego Oddziału Chorych (leczonych płatnie) oraz Oddziału Matki i Dziecka.

Taką funkcję miejskich placówki opiekuńczo-leczniczej, traktowanej jako połączenie szpitala i sanatorium z przytułkiem i domem starców, obiekt pełnił do 1945 roku. Wtedy budynek zajęli czerwonoarmiści i żołnierze LWP.

25 lutego 1946 roku wojewoda olsztyński przekazał budynek Diecezji Warmińskiej. Do 1950 roku mieściła się w nim Kuria Biskupia, a potem niższe i wyższe seminaria duchowne.

W 1962 roku budynek został przeznaczony na potrzeby szkolnictwa medycznego i chociaż zmieniały się nazwy funkcjonujących tam szkół, główny przedmiot ich edukacyjnej działalności pozostał bez zmian do dzisiaj.

W niemal 100-letniej historii, budynek dwa razy przechodził większe modernizacje. W latach 1973-74 wykonano w nim prace budowlane, w ramach których nadbudowano poddasze po obu stronach i elewacjach środkowego ryzalifu. W 2003 roku, dzięki środkom przedakcesyjnym, wymieniono stolarkę okienną i drzwiową, wyremontowano łazienki, a na korytarzach i schodach położono terakotę.

- Wszystko co do tej pory robiliśmy, by utrzymać charakter tego będącego pod opieką konserwatora zabytków obiektu, zależało od zasobności portfela naszego organu założycielskiego, czyli Urzędu Marszałkowskiego - mówi dyrektor Kłoczewska. - Dzięki urzędowi skorzystaliśmy ze środków przedakcesyjnych, które pozwoliły nam przeprowadzić remont wewnątrz budynku. Ale budynek na zewnątrz nadal wołał o pomoc. Jednak pieniądze potrzebne na remont elewacji i dachu budynku były dla nas niewyobrażalnie duże.

Zmieniło się w ubiegłym roku, kiedy zarząd województwa zaakceptował wniosek o przeprowadzenie remontu budynku, przeznaczając na ten cel ponad 4,8 mln zł, w znacznej części pochodzących z Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia Mazury 2007-2013.

W ramach tego projektu będzie wykonany remont dachu wraz z zabytkową wieżyczką, wymienione zostanie orynnowanie, wykonana będzie izolacja pionowa budynku i nowa elewacja. Uporządkowana zostanie też otaczająca budynek posesja. Stare, nadpróchniałe drzewa zostały już usunięte, w ich miejsce planowane są nowe nasadzenia drzew i krzewów, wykonany zostanie też ogród ziołowy, z którego przede wszystkim korzystać będą słuchacze kierunku technik farmaceutyczny. Posesja zyska nowe ogrodzenie, a pojemniki ze śmieciami i odpadami zostaną ukryte w nowej, stylizowanej wiacie. Prace już trwają.

- Oddaliśmy plac budowy firmom, które wygrały przetargi, a więc Przedsiębiorstwu Budowlanemu „Witka”, które ma duże doświadczenie w remontach obiektów zabytkowych, oraz olsztyńskiemu PUDiZ-owi, który zrewitalizuje tereny zielone wokół internatu - dodaje Jolanta Kłoczewska. - Do końca roku internat i jego otoczenie odzyska swoją dawną świetność.