Olsztyn24
22:50
24 listopada 2024
Emmy, Jana
Karol Dempich | 2011-01-15 12:51
Żegnaj Ameryko!
Po 12. etapie Dakaru 3 Race Touaregi na czele klasyfikacji dnia i generalnej (fot. Volkswagen)
Uczestnicy 33. edycji Rajdu Dakar przystąpią dziś (15.01) do ostatniego etapu imprezy. Krzysztof Hołowczyc (BMW) będzie bronił piątej pozycji w klasyfikacji generalnej.
Na wczorajszym, dwunastym etapie z San Juan do Cordoby, Polak zanotował piąty czas, tracąc do zwycięzcy etapu, Carlosa Sainza (Volkswagen) prawie 14 minut. Lepsi od Hołowczyca już tradycyjnie okazali się Giniel de Villiers (VW), Nasser Al-Attiyah (VW) i Stephane Peterhansel (BMW). O trzy minuty gorszy rezultat od Polaka miał Mark Miller (VW), co wystarczyło mu na szóste miejsce. Amerykanin to najgroźniejszy rywal Hołowczyca w walce o piątą lokatę w końcowej klasyfikacji.
Wszystko wskazuje na to, że to olsztynianin wyjdzie z tego boju zwycięsko. Przed dzisiejszym, ostatnim etapem jego przewaga to ponad 42 minuty. Musiałby stać się cud, by Miller odrobił to na sobotnim oesie, który dla uczestników rajdu powinien być już tylko formalnością.
Większość zawodników wyruszyła już z Cordoby. Pierwsi uczynili to motocykliści i kierowcy quadów, którzy długą, bo liczącą aż 645 kilometrów dojazdówkę rozpoczęli o 8:30 czasu polskiego. Dwie godziny później na trasę ruszyli kierowcy samochodów, a ostatnie uczynią to załogi ciężarówek.
Na dzisiejszym odcinku specjalnym (181 km) zwycięstwo wśród kierowców samochodów przypieczętuje zapewne Al-Attiyah, który wypracował sobie prawie 50-minutową przewagę. Skład podium też jest już raczej jasny. Drugi de Villiers ma wystarczającą przewagę nad trzecim Sainzem - ponad 30 minut. Z kolei różnica pomiędzy Hiszpanem, a najlepszym w stawce kierowcą BMW wynosi ponad 20 minut.
Nic nie powinno zmienić się też w innych kategoriach. Wśród motocyklistów ze sporą przewagą prowadzi Marc Coma (KTM). Ponad 30-minutową przewagę nad rywalami wypracowała sobie załoga ciężarówki z Vladimirem Chaginem (Kamaz) na czele. Zwycięzcą może czuć się już Alejandro Patronelli (Yamaha), który bezdroża Ameryki przemierza na quadzie.
A jakie szanse na poszczególne pozycje mają pozostali Polacy? Blisko podium jest Łukasz Łaskawiec (Yamaha). Do poprzedzającego go Christophe’a Declercka (Polaris) traci niewiele ponad trzy minuty. Wczoraj różnica pomiędzy zawodnikami nieco wzrosła, o niespełna minutę, ale Francuz wygrał piątkowy etap i poprawił swój łączny rezultat.
Dużą szansę na pierwszą dziesiątkę wśród motocyklistów ma Jacek Czachor (KTM). Polak na razie jest właśnie dziesiąty, ale jego przewaga nad kolejnym Henkiem Knuimanem (KTM) to tylko niespełna trzy minuty. Drugi z naszych rodaków, Marek Dąbrowski (KTM) jest 16. Blisko naszego zawodnika jest kolejny w klasyfikacji Frans Verhoeven (BMW). Na 25. miejscu wśród załóg ciężarówek są Grzegorz Baran i Rafał Marton (MAN).
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.