Olsztyn24

Rozwiane zostały czarne chmury, które w poprzednim tygodniu zebrały się nad remontowanym Placem Solidarności. Wykonawca ostatecznie skompletował dokumenty i dostał pozwolenie na budowę.

Niewiele brakowało, a umowa z wrocławskim konsorcjum dwóch firm, które wygrało przetarg na projekt i modernizację placu zostałaby rozwiązana. Gdy na początku października ruszyły prace rozbiórkowe, nikt nie przypuszczał, że niedługo później inwestycja stanie. Przez kilkanaście dni na skwerze u zbiegu ulic Piłsudskiego i Głowackiego nie działo się nic, bowiem wykonawca nie potrafił przedstawić w ratuszu kompletnego wniosku o pozwolenie na budowę.

Udało się to w ostatniej chwili, bowiem władze Olsztyna zastanawiały się nad przyszłotygodniowym rozwiązaniem umowy.

- Kilkakrotnie musieliśmy monitować o niezbędne dokumenty - tłumaczy prezydent Piotr Grzymowicz. - Chodziło o projekt techniczny placu. Sprawdziliśmy dokumentację i już wydaliśmy pozwolenie na budowę. Zadbamy, aby w następnym tygodniu wykonawca wszedł na budowę i zaczął realizować inwestycję.

Kosztująca 2,6 mln złotych przebudowa ma się zakończyć latem następnego roku. Jeszcze w tym roku powinny być gotowe dwa inne place - Jana Pawła II oraz Konsulatu Polskiego. W przyszłym roku zaplanowano tymczasem przebudowę pl. Jedności Słowiańskiej.