Olsztyn24

Po prawie 40 latach z komunikacyjnej mapy Olsztyn znika linia nr 14. To efekt braku porozumienia pomiędzy władzami stolicy regionu a burmistrzem Barczewa, do którego kursowały autobusy.

Mimo informacji w mediach, zapewne nie zabraknie osób, które we wtorek, jak co dzień będą usiłowały dojechać popularnym „empekiem” lub dawniej zwanym „czerwonakiem” do pracy czy szkoły w Olsztynie. Jakie będzie ich zdziwienie gdy wyczekiwana przez nich czternastka nie przyjedzie. Chciałoby się jednak rzec, że na własne życzenie bo przecież decyzję o niedofinansowywaniu przejazdów podjęły wybrane przez nich w wyborach władze Barczewa.

Burmistrz miasta Lech Nitkowski nie ukrywał od dłuższego czasu, że na usługach MPK mu nie zależy. Jego zdaniem lukę po olsztyńskiej spółce z chęcią wypełnią prywatni przewoźnicy. Jeden z nich, popularna na rynku Okejka już zainwestowała w większy pojazd. Od jakiegoś czasu do Barczewa jeździ Jelcz PR110M, który jeszcze latem woził mieszkańców Iławy.

Samej czternastki będzie brakowało nie tylko mieszkańcom Barczewa. Trudniej do ogródków w Wójtowej Roli będzie dojechać działkowiczom. Nad likwidacją kolejnej historycznej linii ubolewają też miłośnicy komunikacji miejskiej. Czternastka ma bowiem bogatą historię. Autobusy MPK pierwszy raz pojechały do Barczewa 2 maja 1974 roku, kiedy w taborze królowały jeszcze pojazdy marki San. Przez lata olsztyńska pętla była zlokalizowana przy Dworcu Głównym. Po gruntownej reorganizacji większości linii, która miała miejsce w 2005 roku, wydłużono trasę czternastki, a jej pętle przeniesiono na ul. Knosały. W okolice dworca wróciła niedawno, gdy likwidacja linii była już prawie przesądzona.

Dziś czternastka po raz ostatni wyruszyła w kierunku wschodnich granic Olsztyna. Pożegnalny kurs rozpoczął się kwadrans przed 18. Przeszło pół godziny później autobus udał się w kurs powrotny. I tak zakończyła się ponad 36-letnia historia tej linii.