Olsztyn24
00:55
29 listopada 2024
Błażeja, Fryderyka
patpul | 2010-10-20 18:52
Wiadukt dopiero po zimie?
Tymczasowy przejazd przetrwa zimę?
Wszystko wskazuje na to, że olsztyńscy kierowcy będą musieli zmagać się z komunikacyjnymi problemami między Śródmieściem a Zatorzem do następnego roku. Projektowe komplikacje spowodowały kolejne opóźnienia.
Władze miasta przypuszczają, że nie zostały zaktualizowane mapy dostępne w ośrodku kartograficznym w Gdańsku. Dostępne plany okazały się mało precyzyjne.
- Znalazł się jeden błąd projektowy - tłumaczy kierownik ratuszowej jednostki, która nadzoruje inwestycję, Andrzej Karwowski. - Nie był to błąd projektanta, a kwestia map, które źle określały położenie główki szyny. Z tego powodu fundament przyczółku mostu od strony Śródmieścia został zlokalizowany za blisko torów o ok. 30 cm.
To oznaczało konieczność zmiany projektu. Projektant skrócił fundament przyczółku, zmieniono układ zbrojenia, poza tym wprowadzono dodatkowe elementy konstrukcji, które mają za zadanie podtrzymywać zbrojenie.
- To wszystko oznaczało opóźnienia - dodaje Karwowski. - Tym bardziej, że niektóre elementy musiały być sprowadzone na zamówienie. Mają dotrzeć do końca tygodnia, więc od następnego ruszymy z pracami przy zbrojeniu. Prace jednak całkowicie przesuwają się w okres zimowy, dlatego tylko dobra pogoda może spowodować przyspieszenie prac. W części są to roboty związane z betonowaniem, więc nie mogą być prowadzone przy ujemnych temperaturach. Mrozy spowodują więc wstrzymanie prac.
Dlatego wszystko wskazuje na to, że nowym wiaduktem kierowy pojadą dopiero w następnym roku. Do tego czasu będą zmuszeni korzystać z tymczasowego przejazdu przez tory.
Są jednak i dobre informacje. Prawdopodobnie już za kilkanaście dni wznowione zostaną prace przy al. Wojska Polskiego. Roboty wstrzymane zostały ze względu na odkrycie XIX-wiecznego mechanizmu przepompowującego nieczystości.
- Są już odpowiednie ekspertyzy naukowe - informuje prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz. - Wynika z nich, że wartość historyczną stanowią same urządzenia, a nie komora, w której są zainstalowane. Dlatego jest propozycja, aby wyciągnąć mechanizm i udostępnić go turystom i mieszkańcom. Także Wojewódzka Konserwator Zabytków potwierdza tę opinię i na początku listopada ma wydać decyzję. Po jej uprawomocnieniu się będziemy mogli kontynuować prace na Wojska Polskiego.
Urządzenia z komory miałyby tymczasowo trafić do Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Ich docelową lokalizacją ma być muzeum techniki, które ratusz planuje stworzyć w dawnym tartaku Raphaelsohnów.
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte.
Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.