Olsztyn24

Olsztyn24
03:34
27 listopada 2024
Wirgiliusza, Angeliki

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

Elżbieta Mierzyńska | 2010-09-20 09:00:00
Czy ptaki zginą?

Bociany na ludzkiej łasce

Olsztyn
Chore, słabe, zagubione (fot. Elżbieta Mierzyńska) | Więcej zdjęć »

Pisaliśmy już o tym - około 60 bocianów przebywa w Ośrodku Rehabilitacji Ptaków Dzikich w Bukwałdzie, prowadzonym przez prezeskę Fundacji Albatros dr Ewę Rumińską. 18 września uczestniczyłam w akcji pomocy tym ptakom. Zastałam bardzo smutny obrazek i usłyszałam dramatyczny apel Ewy: Jeśli ośrodek nie uzyska wsparcia finansowego, ptaki zginą.

Ewę Rumińską znam od kilku lat, ale dopiero teraz odwiedziłam jej ośrodek. Z trudem odnalazłam małą chatę wśród pagórków z boku wsi Bukwałd. Trzeba mieć w sobie coś z trapera, aby tam żyć. Ewa żyje. Wraz z nią są jeszcze dwie małe córeczki i trzecie dziecko w drodze. Ewa nie boi się żadnych trudów. Ktoś, kto ją zna, musi wiedzieć, że jest wyjątkowa.

W zagrodzie obejrzałam stado bocianów. Smutne, poturbowane ptaki. Jeden z nich z nogą w bandażach głośno syczy z bólu. W kojcach obok kilka ptaków z pouszkadzanymi skrzydłami tak, że Ewa musi im je zaraz amputować. Będą żyć jak kury, ale gdyby zostały w polu, życie ich z takimi urazami i bez interwencji weterynarza już by się skończyło.

W klatkach gruchają ratowane gołębie, szamocze się nerwowo kruk, cicho znosi leczenie kos, ale też i inne ptaki, a wśród nich piękna sowa - po raz pierwszy w życiu mogłam patrzeć jej w oczy całkiem z bliska.

Ośrodkowi Ewy w Bukwałdzie potrzeba jak najszybciej porządnego zaplecza technicznego do działania. Jej domu, małej stodółki i tarasu nie starcza na klatki. Stado kilkudziesięciu bocianów na pewno nie zmieści się w żadnym z tych miejsc. Ewa ma już wszelkie dokumenty do tego, by pobudować pomieszczenia dla ptaków w budynku o wymaganym standardzie, bez luksusów, po prostu w standardzie, z boksami, z oświetleniem itp. Ma już połowę niezbędnych funduszy i rozpaczliwie ubiega się o drugą część. Bardzo się spieszy, bo wkrótce będzie rodzić, ale tu też zima za pasem i bociany marzną na wybiegu.

O losie bocianów na ludzkiej łasce piszą media, pokazuje telewizja w reportażach, ale żeby te ptaki uratować, potrzeba konkretnego działania. Jeśli bociany nie przezimują, wiosna będzie bez nich pusta, a hasła o pięknie natury staną się oderwane od postaw na rzecz troski o to bogactwo.

Podczas akcji społeczników 18 września pracowało w Bukwałdzie 10 osób. W grupie tej była m.in. prezes Towarzystwa Miłośników Olsztyna Krystyna Flis i wieloletnia działaczka Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Teresa Abramska. Opalaliśmy w ogniu kłody drewna, potrzebne do budowy ogrodzenia, stawialiśmy płoty, zgrabialiśmy trawy. Ewa Rumińska częstowała nas zupą. Po południu rozmawialiśmy przy ognisku o możliwościach dalszej pomocy. Bez wsparcia instytucjonalnego, tak naprawdę niewiele społecznicy zrobią... Siedzieć jednak bezczynnie nie zamierzają. Wkrótce kolejna akcja.

Ewa Rumińska czeka na każdy rodzaj wsparcia dla ośrodka z ptakami. Kontakt: ewik53@wp.pl lub przez stronę Fundacji Albatros.

R E K L A M A
Z D J Ę C I A
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
Olsztyn
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Pracuj.pl
Olsztyn24