Olsztyn24

Olsztyn24
13:43
18 kwietnia 2025
Alicji, Bogusławy

szukaj

Ludzie

Polityka

Finanse

Inwestycje

Transport

Kultura

Teatr

Literatura

Wystawy

Muzyka

Film

Imprezy

Nauka

Oświata

Zdrowie

Bezpiecz.

Sport

Bez barier

Wypoczynek

Religia

Personalia

NGO

BWA

FWM

MBpG

MWiM

MBP

WBP

OPiOA

T.Jaracza

Co?Gdzie?

Wideo

Galeria

patpul | 2010-09-05 21:01
Piłka ręczna

Wisła zatopiła Warmię

Olsztyn

Nie udał się piłkarzom ręcznym Warmii Anders Group Społem pierwszy mecz nowego sezonu Superligi PGNiG. W wypełnionej po brzegi hali Urania olsztynianie ulegli dziś (5.09) po emocjonującym spotkaniu faworyzowanej Wiśle Płock 27:30 (14:15).

W wyjściowym składzie gospodarzy wybiegło trzech graczy sprowadzonych przed tym sezonem - Damian Moszczyński, Mateusz Jankowski i Mariusz Gujski. I to oni nadawali ton grze Warmiaków, którzy w 3. minucie objęli prowadzenie po skutecznie wykonanym karnym przez Michała Bartczaka. Później przyjezdni objęli prowadzenie 3:1, ale do końca pierwszej połowy żadna z drużyn nie osiągnęła większej, niż dwubramkowa, przewagi.

Świetną partię rozgrywał Sebastian Sokołowski. Olsztyński bramkarz zatrzymał rzuty m.in. Michała Złoteńki i Vegarda Samdahla. To oraz skuteczność w ataku kolejnego nowego gracza, Sebastiana Rumniaka pozwoliły gospodarzom znów objąć prowadzenie 8:6 w 15. minucie. Trzeba przyznać, że szczęście było po stronie przyjezdnych, bowiem szczypiorniści Warmii trafiali w słupek i poprzeczkę bramki zespołu z Płocka. Poza tym kilka razy niepotrzebnie zbyt szybko i niedokładnie rozpoczynali kontry.

Szybka i pasjonująca pierwsza połowa skończyła się jednobramkowym prowadzeniem Wisły (15:14). Przyjezdni podwyższyli wynik tuż po wznowieniu gry. Jednak kolejnych 20 minut to efektowna i trzymająca w napięciu gra bramka za bramkę. Gdy tylko płocczanie objęli prowadzenie, olsztynianie natychmiast doprowadzali do wyrównania.

W 37. minucie kolejny raz - niestety, tylko na kilkadziesiąt sekund - na tablicy wyników pokazał się rezultat korzystny dla gospodarzy (Gujski trafił na 18:17). Decydującym o losach meczu momentem okazała się 54. minuta. Najpierw mocno i celnie rzucił Piotr Chrapkowski (23:25), chwilę później błąd kroków popełnił Rumniak, a kontrę Wisły skończył Dimitri Kuzulev (23:26). Trzy bramki to była największa przewaga, jaką którakolwiek z drużyn osiągnęła w tym meczu!

Co prawda olsztynianom udało się jeszcze dojść Wisłę na jedno trafienie, ale ryzykowna gra kończyła się skutecznymi kontrami rywali, którzy utrzymali korzystny rezultat do końca.

W następnej kolejce podopieczni Aleksandra Malinowskiego zmierzą się na wyjeździe z murowanym faworytem do zwycięstwa w rozgrywkach - Vive Targami Kielce.

******

Sebastian Rumniak (rozgrywający Warmii Anders Group Olsztyn): Wydaje mi się, że zabrakło dwóch minut koncentracji no i może trochę sił. Chociaż ja, a myślę, że koledzy także, czuliśmy się całkiem dobrze. Końcówkę zagraliśmy zbyt nonszalancko. Teraz nawet trudno zebrać mi myśli, bo jestem zbyt zdenerwowany. Wiedzieliśmy dokładnie, jak oni grają. Gdybyśmy zachowali się w kilku sytuacjach inaczej, ten mecz skończyłby się dla nas o wiele lepiej.

R E K L A M A
F I L M Y
Olsztyn
Warmia Olsztyn - Wisła Płock 27:30
button
05-09-2010
UWAGA: W związku z wprowadzeniem do polskiego porządku prawnego z dniem 25 maja 2018 r. Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 27 kwietnia 2016 r. nr 2018/679 (RODO) informujemy, że wyłączyliśmy możliwość komentowania artykułów w serwisie Olsztyn24. Wszystkie dotychczasowe komentarze wraz z danymi osobowymi komentujących zostały usunięte. Osoby chcące wypowiedzieć się na prezentowane na naszych łamach tematy zapraszamy do komentowania na naszym profilu facebookowym oraz kanale YouTube.
Olsztyn24